18.05. Warszawa (PAP) - Polskie firmy planują zrealizowanie gazowych projektów energetycznych o łącznej mocy prawie 6700 MW, a gdyby te deklaracje zostały spełnione, to może oznaczać inwestycje na poziomie nawet 27 mld zł - wynika z raportu "Sektor gazowy a energetyka" przygotowanego przez PwC i ING Bank Śląski.
Dzięki realizacji tych zamierzeń, do roku 2020 nastąpiłby blisko trzykrotny wzrost produkcji energii elektrycznej wytwarzanej z gazu.
Sfinansowanie i realizacja wszystkich deklarowanych projektów gazowych do roku 2020 może spowodować wzrost zapotrzebowania na paliwo gazowe o około 7,7 mld metrów sześciennych rocznie. Dla porównania, w 2010 roku zużycie gazu w elektroenergetyce wyniosło 1 mld metrów sześciennych.
"Z deklaracji przedsiębiorstw powiązanych z branżą energetyczną wynika, że w najbliższej dekadzie gaz może odgrywać coraz istotniejszą rolę w rozwoju polskiego sektora elektroenergetycznego" - powiedział Przemysław Staranowicz z ING Banku Śląskiego, cytowany w komunikacie.
Z raportu wynika, że w 2012 roku udział źródeł gazowych w planach inwestycyjnych koncernów energetycznych w Polsce stanowi już 37 proc., podczas gdy w 2008 roku było to 16 proc.
W opinii autorów raportu, przyczyn wzrostu zainteresowania energetyką gazową można upatrywać w polityce klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej nastawionej na redukcję emisji CO2. Jednak, aby koszty wytwarzania energii elektrycznej z gazu zrównały się z kosztami produkcji węglowej, cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla powinna wynosić w przybliżeniu 115 zł za tonę, podczas gdy obecnie kształtuje się ona na poziomie około 30 zł.
"Opłacalność inwestycji w energetykę gazową, a tym samym decyzja o ich rozpoczęciu, będzie w praktyce zależeć od ceny uprawnień do emisji CO2 oraz relacji ceny gazu do cen energii elektrycznej" - uważają autorzy raportu.
"Ze względu na ryzyko związane z inwestycjami w systemowe elektrownie gazowe, obecnie wydaje się, że firmy powinny wstrzymywać się z podjęciem decyzji o budowie takich źródeł przynajmniej do 2013 roku. Wstrzymanie się z podjęciem ostatecznej decyzji nie jest jednak tożsame z zaprzestaniem przygotowań do inwestycji" - powiedział Piotr Łuba, partner z PwC, cytowany w komunikacie.
Uwzględniając planowane regulacje unijne dotyczące poprawy bezpieczeństwa sektora bankowego (Bazylea III) oraz dużą liczbę innych inwestycji w sektorze energetycznym, należy liczyć się z możliwością, że firmy będą musiały poszukać alternatywnych do kredytu źródeł finansowania swoich projektów. Autorzy raportu zwracają uwagę, że już obecnie wiele przedsiębiorstw, aby finansować swoje inwestycje, dywersyfikuje źródła finansowania zewnętrznego. (PAP)
pr/ ana/
