Polsko-brytyjskie zjednoczenie przeciwko nieuczciwemu pośrednikowi

Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii
gromadzi informacje o osobach oszukanych przez nieuczciwego
pośrednika - firmę EBP Services - i we współpracy z instytucjami
brytyjskimi stara się, by wyłudzenie przez tę firmę pieniędzy od
250 Polaków nie uszło bezkarnie.

08.11.2004 | aktual.: 08.11.2004 19:06

Biuro firmy EBP Services działało w londyńskiej dzielnicy Hammersmith przez miesiąc - do 6 października. Oferowała ona Polakom znalezienie pracy, załatwienie wszystkich formalności i pobierała 50 funtów na rejestrację pracownika w Home Office - brytyjskim ministerstwie spraw wewnętrznych.

Zjednoczenie na podstawie różnych źródeł szacuje, że firmą zainteresowało się 350 Polaków, z których 250 miało już wpłacić po minimum 50 funtów - na początku działalności firma pobierała jeszcze wyższe opłaty. Żadna z tych osób nie otrzymała pracy i nie została zarejestrowana.

Laura Krzyszczuk ze Zjednoczenia Polskiego powiedziała, że na tworzonej przez Zjednoczenie liście osób oszukanych przez tę firmę jest już formalnie 70 osób.

Zjednoczenie nawiązało współpracę z działającym w dzielnicy Hammersmith lokalnym odziałem rządowej instytucji Trading Standards zajmującej się ochroną praw konsumentów i wykroczeniami w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Celem obu instytucji jest skłonienie policji do zajęcia się sprawą. Dotychczas odmawiała ona zarówno oszukanym osobom jak i przedstawicielom ZP, argumentując, że sprawa nie ma charakteru kryminalnego i ma niewielką szkodliwość społeczną.

Ale oszukanych zostało kilkaset osób, na ogólną sumę kilkunastu tysięcy funtów i - jak powiedziała Krzyszczuk - ci ludzie zostali po prostu okradzeni przez pośrednika.

Pracownica ZP zwróciła też uwagę, że firma ta zebrała bardzo dużo danych o osobach, które się do niej zgłosiły. Pobierała m.in. cztery zdjęcia, ksero paszportu i drugiego dokumentu tożsamości, a także londyński i polski adres. Krzyszczuk obawia się, że ktoś będzie chciał wykorzystać dane tych osób.

Przypadek firmy EBP nie jest odosobniony, choć tu w grę wchodzi duża liczba oszukanych osób. W Wielkiej Brytanii, głównie w Londynie, działa wielu tzw. pośredników, którzy żerują na nieznajomości wśród przyjeżdżających tu osób zasad, na jakich podejmuje się pracę w Wielkiej Brytanii.

Zjednoczenie stara się informować poprzez ulotki i informację telefoniczną, ale w praktyce może dotrzeć tylko do tych osób, które już do Wielkiej Brytanii przyjechały.

Natomiast - według Krzyszczuk - potrzebna byłaby kampania informacyjna w Polsce, która niejako zmuszałaby potencjalnych chętnych do zastanowienia się, czy wiedzą, na jakie przedsięwzięcie się decydują.

Do Zjednoczenia Polskiego zgłaszają się także osoby, które już pracują, ale na zasadach niezgodnych z brytyjskim prawem i są przez pośredników po prostu wykorzystywane. ZP nawiązało kontakt z brytyjskimi związkami zawodowymi, by wypracować mechanizm, który pomógłby Polakom pracującym w Wielkiej Brytanii skuteczniej bronić ich praw. (reb)

Monika Kielesińska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)