Polsko-niemiecki związek z milionami w tle. Sylwia Mokrysz jest znacznie bogatsza od niemieckiego księcia

Ta historia rozpala wyobraźnię ludzi po obu stronach Odry - niemiecki multimilioner ze szlacheckim tytułem porzucił żonę dla multimilionerki z Polski. To jednak Sylwia Mokrysz wniesie do związku więcej pieniędzy.

Niemiecki książę i polska bizneswoman Sylwia Mokrysz. O nowym związku mówi się dużo po obu stronach Odry
Źródło zdjęć: © newspix.pl | WENN.com
Mateusz Madejski

Ta informacja zelektryzowała nie tylko czytelników plotkarskich serwisów w Polsce i w Niemczech. Niemiecki książę Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein, porzucił żonę, rezydencję na Majorce i przeprowadził się do Berlina. Zrobił to wszystko dla swojej nowej wybranki, Sylwii Mokrysz.

Książę mógł zaimponować Polce tytułem, ale raczej nie majątkiem. To bowiem córka Teresy i Kazimierza Mokryszów, twórców firmy Mokate. Ostatnio znaleźli się na 46. miejscu w rankingu najbogatszych Polaków magazynu "Forbes".

Kto jest więc bogatszy? Sylwia Mokrysz czy niemiecki książę? Porównaliśmy ich majątki - a także życiowe drogi.

Polacy posiadają ponad 2 miliardy oszczędności. Obejrzyj wideo:

"Niemiecki Trump"

Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein jest za Odrą postacią z pierwszych stron gazet. Ale raczej tabloidów, a nie magazynów biznesowych. Jest nawet porównywany tam do Donalda Trumpa - przez zamiłowanie do blichtru oraz programów reality show. I tak jak Trump nigdy nie należał do najbogatszych Amerykanów, tak i książę nie królował na niemieckich listach milionerów.

Obraz
© WP.PL | Money.pl

Majątek nowej pary - w przeliczeniu na złotówki

Jednak gdy się bliżej przyjrzy biografii Niemca, dostrzega się już mniej podobieństw z amerykańskim prezydentem. Trump urodził się bogatej rodzinie. Książę Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein natomiast dorastał w jednej z najgorszych dzielnic bawarskiego Regensburga.

Zresztą, dzisiejszy niemiecki książę urodził się w połowie lat 50. jako Karl-Heinz Richard Böswirth. Szlachecki tytuł zyskał dopiero w latach 90., już jako mężczyzna w średnim wieku, gdy "adoptował" go Bruno Lothar Fürst von Sayn-Wittgenstein. Co ciekawe, Bruno Lothar Fürst też nie przyszedł na świat jako szlachcic. Tytuł zyskał, gdy poślubił wywodzącą się ze znanego rodu Annę Marię Fürstin von Sayn-Wittgenstein. Korzenie szlacheckiego rodu von Sayn-Wittgenstein mają natomiast wywodzić się jeszcze z czasów Cesarstwa Rzymskiego.

Dzisiejszy książę, jeszcze jako Karl-Heinz Richard Böswirth, wykształcił się na sprzedawcę ubezpieczeń. Po zakończeniu nauki wyjechał na dwa lata do Australii, a w połowie lat 70. założył własną agencję ubezpieczeniową.

To nie na ubezpieczeniach się jednak dorobił fortuny, a przede wszystkim na handlu nieruchomościami. Bardzo wcześnie też dostrzegł potencjał internetu. Pod koniec lat 90. zarejestrował 30 tys. domen internetowych - i potem sprzedawał je znanym firmom.

Niemcy znają go jednak przede wszystkich jako bohatera popularnych programów typu reality-show. Wystąpił w ponad jedenastu programach telewizyjnych, w tym w show RTL "Secret Millionaire". Zaliczył też występ w niemieckim "Big Brotherze". Napisał również dwie książki poradnikowe o tym, jak zarabiać miliony.

Zresztą swój rozwód i związanie się z Polką również ogłosił na oczach milionów - podczas występu w programie telewizji Vox.

Skromniejsza, lecz bogatsza

Jaki majątek zgromadził książę? Niemiecki serwis vermoegenmagazin.de szacuje, że Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein ma 55 milionów euro, a zatem około 236 mln zł. Aż 25 milionów jest warta jest jego luksusowa Villa Colani na Majorce. Wiele wskazuje jednak, że książę będzie musiał podzielić się swoim majątkiem z żoną, z którą się rozwodzi. Niemieckie media spekulują, że w jej ręce może trafić właśnie ekskluzywna willa.

45-letnia Sylwia Mokrysz zawsze unikała rozgłosu, lecz pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Majątek rodziców, Teresy i Kazimierza Mokryszów, to obecnie 966 mln zł. Takie pieniądze zgromadzili poprzez budowę herbacianego i kawowego imperium - Grupy Mokate. Sylwia Mokrysz jest obecnie prokurentem i członkiem zarządu Mokate S.A. Prezesem firmy jest z kolei jej brat, Adam Mokrysz.

Choć więc właścicielami imperium Mokate ciągle są formalnie Teresa i Kazimierz Mokryszowie, to codziennym zarządzaniem zajmują się ich dzieci. A biznesowy światek nie ma wątpliwości, że to właśnie Adam i Sylwia przejmą niegdyś cały majątek rodziców.

Zawodowe życie Sylwia Mokrysz związała z kawą i herbatą, ale niekoniecznie jako pracownik wewnętrzny Mokate. Jak czytamy w jej oficjalnej biografii, w kluczowym dla rozwoju firmy Mokate okresie, stała na czele agencji reklamowej „Sylwia”, "realizując zwycięskie kampanie marketingowe dla sztandarowego produktu - Mokate Cappuccino".

To ona miała też stać za strategią reklamową oraz marketingową firmy, a wcześniej przygotowywała również firmowe tłumaczenia. Ukończyła Akademię Ekonomiczną w Katowicach, ma córkę i syna. Podobnie jak jej nowy wybranek, również pisała książki. Na przykład „Herbaciarz. Gdy życie staje się podróżą”.

- Sylwia chce się pobrać, ale najpierw muszę coś załatwić. Najpierw muszę się rozwieść, ale wiem, że jestem zakochany i przede wszystkim, że Sylwia jest zakochana - zawierzał się przed telewizyjnymi kamerami Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakłady w Niemczech. Produkcja trafi do Polski
Zamykają zakłady w Niemczech. Produkcja trafi do Polski
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników