Polsko-niemiecki związek z milionami w tle. Sylwia Mokrysz jest znacznie bogatsza od niemieckiego księcia

Ta historia rozpala wyobraźnię ludzi po obu stronach Odry - niemiecki multimilioner ze szlacheckim tytułem porzucił żonę dla multimilionerki z Polski. To jednak Sylwia Mokrysz wniesie do związku więcej pieniędzy.

Polsko-niemiecki związek z milionami w tle. Sylwia Mokrysz jest znacznie bogatsza od niemieckiego księcia
Źródło zdjęć: © newspix.pl | WENN.com
Mateusz Madejski

08.05.2019 14:55

Ta informacja zelektryzowała nie tylko czytelników plotkarskich serwisów w Polsce i w Niemczech. Niemiecki książę Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein, porzucił żonę, rezydencję na Majorce i przeprowadził się do Berlina. Zrobił to wszystko dla swojej nowej wybranki, Sylwii Mokrysz.

Książę mógł zaimponować Polce tytułem, ale raczej nie majątkiem. To bowiem córka Teresy i Kazimierza Mokryszów, twórców firmy Mokate. Ostatnio znaleźli się na 46. miejscu w rankingu najbogatszych Polaków magazynu "Forbes".

Kto jest więc bogatszy? Sylwia Mokrysz czy niemiecki książę? Porównaliśmy ich majątki - a także życiowe drogi.

"Niemiecki Trump"

Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein jest za Odrą postacią z pierwszych stron gazet. Ale raczej tabloidów, a nie magazynów biznesowych. Jest nawet porównywany tam do Donalda Trumpa - przez zamiłowanie do blichtru oraz programów reality show. I tak jak Trump nigdy nie należał do najbogatszych Amerykanów, tak i książę nie królował na niemieckich listach milionerów.

Obraz
© WP.PL | Money.pl

Majątek nowej pary - w przeliczeniu na złotówki

Jednak gdy się bliżej przyjrzy biografii Niemca, dostrzega się już mniej podobieństw z amerykańskim prezydentem. Trump urodził się bogatej rodzinie. Książę Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein natomiast dorastał w jednej z najgorszych dzielnic bawarskiego Regensburga.

Zresztą, dzisiejszy niemiecki książę urodził się w połowie lat 50. jako Karl-Heinz Richard Böswirth. Szlachecki tytuł zyskał dopiero w latach 90., już jako mężczyzna w średnim wieku, gdy "adoptował" go Bruno Lothar Fürst von Sayn-Wittgenstein. Co ciekawe, Bruno Lothar Fürst też nie przyszedł na świat jako szlachcic. Tytuł zyskał, gdy poślubił wywodzącą się ze znanego rodu Annę Marię Fürstin von Sayn-Wittgenstein. Korzenie szlacheckiego rodu von Sayn-Wittgenstein mają natomiast wywodzić się jeszcze z czasów Cesarstwa Rzymskiego.

Dzisiejszy książę, jeszcze jako Karl-Heinz Richard Böswirth, wykształcił się na sprzedawcę ubezpieczeń. Po zakończeniu nauki wyjechał na dwa lata do Australii, a w połowie lat 70. założył własną agencję ubezpieczeniową.

To nie na ubezpieczeniach się jednak dorobił fortuny, a przede wszystkim na handlu nieruchomościami. Bardzo wcześnie też dostrzegł potencjał internetu. Pod koniec lat 90. zarejestrował 30 tys. domen internetowych - i potem sprzedawał je znanym firmom.

Niemcy znają go jednak przede wszystkich jako bohatera popularnych programów typu reality-show. Wystąpił w ponad jedenastu programach telewizyjnych, w tym w show RTL "Secret Millionaire". Zaliczył też występ w niemieckim "Big Brotherze". Napisał również dwie książki poradnikowe o tym, jak zarabiać miliony.

Zresztą swój rozwód i związanie się z Polką również ogłosił na oczach milionów - podczas występu w programie telewizji Vox.

Skromniejsza, lecz bogatsza

Jaki majątek zgromadził książę? Niemiecki serwis vermoegenmagazin.de szacuje, że Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein ma 55 milionów euro, a zatem około 236 mln zł. Aż 25 milionów jest warta jest jego luksusowa Villa Colani na Majorce. Wiele wskazuje jednak, że książę będzie musiał podzielić się swoim majątkiem z żoną, z którą się rozwodzi. Niemieckie media spekulują, że w jej ręce może trafić właśnie ekskluzywna willa.

45-letnia Sylwia Mokrysz zawsze unikała rozgłosu, lecz pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Majątek rodziców, Teresy i Kazimierza Mokryszów, to obecnie 966 mln zł. Takie pieniądze zgromadzili poprzez budowę herbacianego i kawowego imperium - Grupy Mokate. Sylwia Mokrysz jest obecnie prokurentem i członkiem zarządu Mokate S.A. Prezesem firmy jest z kolei jej brat, Adam Mokrysz.

Choć więc właścicielami imperium Mokate ciągle są formalnie Teresa i Kazimierz Mokryszowie, to codziennym zarządzaniem zajmują się ich dzieci. A biznesowy światek nie ma wątpliwości, że to właśnie Adam i Sylwia przejmą niegdyś cały majątek rodziców.

Zawodowe życie Sylwia Mokrysz związała z kawą i herbatą, ale niekoniecznie jako pracownik wewnętrzny Mokate. Jak czytamy w jej oficjalnej biografii, w kluczowym dla rozwoju firmy Mokate okresie, stała na czele agencji reklamowej „Sylwia”, "realizując zwycięskie kampanie marketingowe dla sztandarowego produktu - Mokate Cappuccino".

To ona miała też stać za strategią reklamową oraz marketingową firmy, a wcześniej przygotowywała również firmowe tłumaczenia. Ukończyła Akademię Ekonomiczną w Katowicach, ma córkę i syna. Podobnie jak jej nowy wybranek, również pisała książki. Na przykład „Herbaciarz. Gdy życie staje się podróżą”.

- Sylwia chce się pobrać, ale najpierw muszę coś załatwić. Najpierw muszę się rozwieść, ale wiem, że jestem zakochany i przede wszystkim, że Sylwia jest zakochana - zawierzał się przed telewizyjnymi kamerami Karl Heinz von Sayn-Wittgenstein.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:money.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)