Ponad połowa Polaków ma problem z oszczędnościami. Obawiają się utraty pracy przez koronawirusa

Nie jesteśmy przygotowani do życia bez dochodu - taki wniosek nasuwa się po analizie wyników badania. Sporo Polaków żyje z miesiąca na miesiąc, od pierwszego do pierwszego.

55 proc. badanych przyznało, że - w przypadku utraty pracy - nie ma alternatywy, jeżeli chodzi o fundusze na przeżycie. 22 proc. posiada oszczędności, które pozwoliłyby im przetrwać przez dwa tygodnie. Natomiast 24 proc. nie posiada żadnych oszczędności.

Trudno jednak w ogóle myśleć o oszczędzaniu, jeżeli na wydatki miesięcznie przeznacza się 90 proc. swojego wynagrodzenia. A właśnie wydatki na takim poziomie zadeklarowało 25 proc. badanych. Mniej niż co dwudziesty miesięcznie wydaje całą swoją pensję.

W efekcie ponad połowa badanych przyznaje, że co miesiąc udaje im się odłożyć mniej niż 500 złotych. Dwie trzecie zapytanych ma oszczędności na poziomie niższym niż 5 tys. złotych. Natomiast niemal co czwarty ma zaoszczędzone więcej niż 10 tys. złotych.

- Eksperci sugerują, że każdy z nas powinien posiadać oszczędności, z których moglibyśmy przeżyć co najmniej 6 kolejnych miesięcy. Niestety z naszego badania wynika, że takie zabezpieczenie ma zaledwie 19 proc. Polaków. Na dodatek ponad połowa z nas nie ma planu awaryjnego na wypadek utraty pracy. Okazuje się więc, że jesteśmy zupełnie nieprzygotowani na różnego rodzaju sytuacje kryzysowe - ocenia Wojciech Martyński, ekspert kariery InterviewMe.pl i autor badania.

43 proc. Polaków obawia się utraty pracy, a kolejne 9 proc. już przeszło na bezrobocie z powodu kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa. Ponad połowa badanych zadeklarowała, że odczuli ekonomiczne skutki kryzysu, a ich sytuacja finansowa się pogorszyła. Najmocniej skutki kryzysu odczuli młodzi poniżej 25. roku życia - pracę straciło 15 proc. z nich.

Czytaj też: Koronawirus uderzył w młodych. Nadchodzi "pokolenie lockdown"

Gdzie zatem szukalibyśmy pieniędzy? Przede wszystkim Polacy najpierw zdecydowaliby się na sprzedaż swoich: biżuterii, ubrań i butów, a także sprzętu elektronicznego. 60 proc. zrezygnuje również z wakacji, z subskrypcji na platformach streamingowych oraz z jedzenia na mieście.

Niebezpiecznym trendem wydaje się fakt, że jedna trzecia badanych byłaby gotowa zrezygnować z obowiązkowych opłat, takich jak np. za wodę czy za internet.

Sprawdź: Auchan zamyka dwa sklepy w województwie śląskim. Za mało klientów, za duże koszty

Serwis kariery InterviewMe.pl przeprowadził badanie “Życie bez pensji”, w którym udział wzięło 1400 osób.