KombinująKoronawirus uderzył w młodych. Nadchodzi "pokolenie lockdown"

Koronawirus uderzył w młodych. Nadchodzi "pokolenie lockdown"

Wchodzenie na rynek pracy młodych załamało się w wyniku kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa. Doszło do tego, że Międzynarodowa Organizacja Pracy określiła ich mianem "pokolenia lockdown". Szacuje się, że tylko w Polsce połowa osób młodych straciło pracę.

Koronawirus uderzył w młodych. Nadchodzi "pokolenie lockdown"
Źródło zdjęć: © Getty Images

24.06.2020 20:29

Międzynarodowa Organizacja Pracy bije na alarm - więcej niż jedna na sześć osób poniżej 25. roku życia straciła pracę od wybuchu pandemii koronawirusa, o czym informuje portal PulsHR.pl. Kolejne 23 proc. musiało się zmierzyć ze zmniejszonym wynagrodzeniem w związku ze skróconymi godzinami pracy.

Tylko w Polsce w pierwszym kwartale 2020 roku największe bezrobocie odnotowano wśród osób w wieku 15-24 lata i wyniosło ono 8,7 proc. Natomiast wśród osób w wieku 25-43 lata - 3,9 proc, jak wynika z danych GUS. Jak informuje PulsHR, szacuje się, że nawet połowa aktywnych zawodowo młodych Polaków doznało goryczy utraty pracy.

Dlaczego ekonomicznie to młodzi odczuwają najmocniej skutki pandemii? Jak tłumaczy Justyna Chmielewska, business manager w Hays Poland, składa się na to kilka czynników.

- Jednym z nich jest forma umów, które młodzi pracownicy częściej zawierają z firmami. Mowa tutaj chociażby o umowach cywilnoprawnych, umożliwiających szybkie zakończenie współpracy. Innym aspektem, wpływającym na trudniejszą sytuację młodych, są sektory rynku, w których często znajdują zatrudnienie - komentuje Justyna Chmielewska, cytowana przez PulsHR.

- Młode osoby swoje pierwsze doświadczenia zawodowe nierzadko zdobywają bowiem w gastronomii, hotelarstwie, sprzedaży i obsłudze klienta, a więc sektorach najmocniej dotkniętych przez obostrzenia funkcjonujące w szczytowym okresie pandemii - dodaje ekspertka.

Czytaj też: Odmrażanie gospodarki ożywiło konsumpcję. Wydatki Polaków wracają do stanu sprzed pandemii

Nie pomaga młodym też fakt, że mają niewielkie doświadczenie zawodowe. A postępujący kryzys może im utrudnić jego zdobycie, gdyż pracy po prostu nie będzie.

- Badania wyraźnie pokazują, że kandydaci stawiający pierwsze kroki na rynku w trudniejszych okresach są narażeni na większe ryzyko utraty pracy, niższe wynagrodzenia czy mniejsze szanse na znalezienie dobrej pracy nawet 20 czy 30 lat później - tłumaczy Iga Magda, profesor SGH i wiceprezes Instytutu Badań Strukturalnych.

Sprawdź: Podwarszawskie gminy rywalizują o najwyższą frekwencję w wyborach. Zwycięzca zgarnie 50 tys. zł

- Jeśli więc obecna sytuacja będzie się przedłużać, a kondycja rynku pracy pogarszać, wówczas pokolenia, które w tej chwili kończą edukację, odczują negatywne skutki tej sytuacji – wskazuje Iga Magda w rozmowie z PulsHR.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)