Poprawa sentymentu ciągle widoczna
W czwartek para euro-dolar kierowała się na północ za sprawą lepszych od oczekiwań ekonomistów danych makroekonomicznych ze strefy euro oraz słabszych danych ze Stanów Zjednoczonych, których publikacja zwiększa oczekiwania inwestorów w sprawie wdrożenia QE3.
Rynek eurodolara kontynuował w czwartek ruch wzrostowy.
12.04.2012 | aktual.: 12.04.2012 17:43
Dynamika produkcji przemysłowej w strefie euro pozytywnie zaskoczyła inwestorów i wyniosła w lutym 0,5 proc. m/m. Z kolei wyższa od oczekiwań ekonomistów liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych mogła poprawić sentyment inwestorów, którzy liczą na trzeci program luzowania polityki pieniężnej. Być może Ben Bernanke ustosunkuje się do tej kwestii podczas piątkowej konferencji. W czwartek o godz. 16.00 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 1,3173 USD. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 1,3190 USD.
Pomimo gorszego od oczekiwań ekonomistów odczytu salda rachunku bieżącego, złoty umacniał się w czwartek do głównych walut. Poprawa nastroju na rynku była związana z ogólną poprawą sentymentu na parze euro-dolar. W czwartek o godz. 16.00 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za dolara ok. 3,1634 PLN oraz za euro ok. 4,1683 PLN. Jutro na rynek złotego, oprócz zachowania pary euro-dolar, będzie miała wpływ publikacja wielkości inflacji konsumenckiej w Polsce za marzec. Konsensus ekonomistów wynosi 3,9 proc. r/r.
W piątek zostanie opublikowana dynamika chińskiego PKB za IV kwartał br. Konsensus ekonomistów wynosi 8,3 proc. r/r. Dane mogą mieć wpływ zarówno na rynek eurodolara oraz notowania miedzi i ropy. W środę Fitch potwierdził długoterminową ocenę wiarygodności kredytowej Państwa Środka. Tym niemniej, część ekonomistów jest zdania, iż chińska gospodarka przegrzewa się.
Jutro o godz. 14.30 inwestorzy poznają również wielkość inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych za marzec oraz odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan za kwiecień. O godz. 19.00 odbędzie się konferencja prasowa Bena Bernanke. Nastroje inwestorów będą zależne również od wyników kwartalnych spółek amerykańskich m.in. JP Morgan oraz Wells Fargo.
Radosław Wierzbicki
NOBLE Markets