Służby zatrzymały tony popularnej przyprawy. Oto co odkryły
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) w Gdańsku nie zezwoliła na wjazd partii majeranku z Egiptu. Łącznie zatrzymano ponad 11 ton przyprawy. Oto co wzbudziło wątpliwości.
"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" – informuje Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych we wpisie na Facebooku. Komunikat w sprawie podejrzanej żywności pojawił się w piątek (8 listopada).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny jak 10 lat temu. Tak się kończy wojna dyskontów
Majeranek z zakazem wjazdu do Polski
Wątpliwości polskich służb wzbudziły przyprawy pochodzące z Egiptu. W komunikacie czytamy, że oddział IJHARS w Gdańsku "wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii majeranku o łącznej masie 11 660 kg". Transport został zatrzymany "z uwagi na niezgodność z deklaracją importera".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Wykryli martwe owady w przyprawach
Kontrolerzy z Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) regularnie sprawdzają jakość zarówno produktów importowanych, jak i dostępnych w krajowych sklepach. Jak informowaliśmy w WP Finanse, w lipcu 2024 r. IJHARS sprawdziła przyprawy i zioła sprzedawane w 94 sklepach w Polsce.
Produktami priorytetowymi, które zostały poddane kontroli, były przyprawy paczkowane jednoskładnikowe - zwłaszcza majeranek i oregano. Poza tym kontrolerzy sprawdzali przyprawy wieloskładnikowe - głównie mieszanki np. curry, zioła prowansalskie, gram masala czy pieprz ziołowy.
Dopatrzyli się nieprawidłowości w 22 placówkach. Jak się okazało, w przyprawach jednoskładnikowych były obecne martwe owady, a także inne zanieczyszczenia np. fragmenty tworzyw sztucznych. Inspektorzy dopatrzyli się także zaniżonej masy netto w jednej partii majeranku.