Najeść się jak poseł. Oto ile kosztuje obiad w sejmowej stołówce

Ceny w sejmowej stołówce pozostają stabilne. Wynikają z długoterminowych umów oraz korzystnych przetargów na zakup surowców. Gastronomia sejmowa nie płaci za najem lokalu, co dodatkowo wpływa na niskie ceny. Dziennikarze sprawdzili ceny posiłków w Sejmie.

Posłowie nie przepłacają na obiadach (zdj. ilustracyjne)
Posłowie nie przepłacają na obiadach (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images | gbh007, mahos
oprac. KRWL

16.10.2024 | aktual.: 16.10.2024 06:56

Inflacja we wrześniu znowu przyspieszyła. Nie jest tak źle, jak jeszcze było rok temu, ale we wrześniu wyniosła 4,9 proc. rok do roku i była wyższa o 0.3 proc. niż w sierpniu. Dziennikarze "Faktu" sprawdzili, jak wyglądają ceny w sejmowej stołówce, która nigdy nie była najdroższym miejscem na kulinarnej mapie Warszawy.

Ceny w sejmowej stołówce bez zmian

Zupa za 6 zł, drugie danie od 13 zł, a dwudaniowy zestaw z warzywami za 20 zł. Do tego kompot za 1,50 zł albo kawa za 5,50 zł. Jeśli ktoś ma ochotę na coś słodkiego, pączek kosztuje 3,50 zł. Takie ceny obowiązują w sejmowej stołówce, z której korzystają m.in. parlamentarzyści oraz pracownicy Kancelarii Sejmu. Trzeba przyznać, że ceny te, w kontekście warszawskich standardów, są wyjątkowo przystępne. Co więcej, ceny te nie zmieniły się w ciągu roku. Kiedy w listopadzie ubiegłego roku dziennikarze opisywali menu w sejmowej stołówce, za potrawy płaciło się tyle samo, informuje dziennik „Fakt”.

Biuro Obsługi Medialnej Sejmu tłumaczy "Faktowi", że jednym z kluczowych czynników wpływających na koszt posiłków w punktach gastronomicznych prowadzonych przez Kancelarię Sejmu są koszty surowców. Kancelaria nabywa je w przetargach nieograniczonych, prowadzonych zgodnie z przepisami ustawy Prawo zamówień publicznych oraz określa ich ceny w długoterminowych umowach z dostawcami.

Urzędnicy sejmowi wskazują, że konkurencyjne warunki dostaw pozwalają utrzymać stabilne ceny. Twierdzą, że koszty te są odporne na krótkoterminowe wzrosty cen produktów obserwowane na rynku, takie jak w sklepach spożywczych. Dodatkowo gastronomia sejmowa nie musi uwzględniać czynszu za najem lokalu, ponieważ działa w przestrzeniach należących do Kancelarii Sejmu.

Inflacja nabrała tempa. Znowu

Inflacja w Polsce przyspieszyła, co we wtorek potwierdził Główny Urząd Statystyczny. We wrześniu wyniosła 4,9 proc. rok do roku - wynika z pełnych danych opublikowanych przez GUS. Najnowszy wskaźnik jest znacząco wyższy od sierpniowego, kiedy wyniósł 4,3 proc.

Analitycy GUS zwracają uwagę, że "w stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,1 proc. (w tym usług - o 0,4 proc., a ceny towarów utrzymały się na tym samym poziomie)". Wskazuje to na spowolnienie tempa wzrostu cen w ujęciu miesięcznym.

Raport GUS zawiera szczegółowe dane dotyczące zmian cen w poszczególnych kategoriach. "Ceny żywności wzrosły o 4,7 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku" - informuje GUS. W tej kategorii najbardziej wzrosły ceny tłuszczów zwierzęcych (o 18,2 proc.) oraz owoców (o 8,5 proc.).

W przypadku kosztów mieszkaniowych GUS podaje, że "nośniki energii podrożały o 11,4 proc. w skali roku". Szczególnie znaczący był wzrost cen energii elektrycznej, który wyniósł 21,2 proc. Jednocześnie ceny opału spadły o 9,4 proc.

GUS zwraca również uwagę na znaczący wzrost cen w kategorii edukacji. "Ceny w zakresie edukacji wzrosły o 9,0 proc. w porównaniu z wrześniem 2023 roku" - czytamy w raporcie. To wskazuje na rosnące koszty związane z kształceniem.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (470)
Zobacz także