Popularny ketchup to wcale nie ketchup? Duże problemy Heinza
Heinz ma problemy w Izraelu, bo za mało jest pomidorów w jego ketchupie.
27.08.2015 | aktual.: 27.08.2015 12:48
Bez skrupułów wykorzystał to jego największy konkurent w tym kraju i doniósł na rywala tamtejszemu resortowi zdrowia.
Heinz Ketchup, niewątpliwie najbardziej rozpoznawalna marka ketchupu na świecie, w Izraelu nie może nosić nazwy "ketchup" a jedynie "przyprawa pomidorowa".
- Bo zawiera za mało przecieru pomidorowego, aby mogła nosić nazwę "ketchup" - pisze izraelska gazeta "Haaretz".
Po skardze złożonej przez firmę Osem, konkurenta Heinza na izraelskim rynku, Ministerstwo Zdrowia Izraela uznało, że jeśli ketchup Heinza nie będzie zawierał co najmniej 10 proc. przecieru pomidorowego, to nie może być legalnie na izraelskim rynku nazywany ketchupem.
Na razie Osem wygrywa na polu ketchupów, ale jego zwycięstwo może być krótkotrwałe, bo izraelski importer produktu Heinza wystąpił do resortu zdrowia o zmianę definicji ketchupu. Chce zapisu, że zawiera on jedynie 6 procent przecieru pomidorowego zamiast 10 proc.
Póki co w Tel Awiwie można więc kupować burgery z "przyprawą pomidorową".