Poranna poprawa nastrojów

Wczorajszy poranny wzrost kursu EUR/PLN wywołany m.in. ponownym pogorszeniem nastrojów na światowych rynkach, zatrzymał się na poziomie 3,8600, w pobliżu maksimum z bieżącego tygodnia.

Poranna poprawa nastrojów
Źródło zdjęć: © TMS Brokers

21.11.2008 10:34

W dalszej części sesji notowania kursu tej pary walutowej weszły w fazę konsolidacji w przedziale 3,8000-3,8600. Z konsolidacji tej nie były w stanie ich wybić słabe dane z Polski na temat produkcji przemysłowej oraz dalszy wzrost pesymizmu na giełdach. Oznaczać to może, że rodzima waluta w pewnym stopniu uodporniła się na oddziaływanie negatywnych czynników z zagranicy. Daje to nadzieję, iż w momencie, gdy w dużej ilości ponownie napłyną one na rynek, złoty nie będzie tracił na wartości tak znacznie, jak w ostatnich tygodniach.
Dzisiejszą sesję azjatyckie i europejskie giełdy rozpoczęły w nieco lepszych nastrojach. Fakt ten pomógł notowaniom złotego – kurs EUR/PLN zszedł do dolnego ograniczenia wspomniane wcześniej przedziału wahań. Nie powiodła się próba trwałego pokonania tej bariery, co może oznaczać, że w kolejnych godzinach, polska waluta pozostawać będzie w konsolidacji.

W przyszłym tygodniu poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Mimo gorszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej (wzrosła ona w październiku jedynie o 0,2% r/r, wobec oczekiwanej zwyżki o 2,2%), które świadczą o tym, iż nasza gospodarka spowalnia, RPP prawdopodobnie pozostawi koszt pieniądza na listopadowym spotkaniu bez zmian. Jednak spadek tempa wzrostu tego wskaźnika jest dość silnym argumentem za obniżką stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Jeśli dodatkowo negatywnie zaskoczą dane na temat PKB za III kw. oraz sprzedaży detalicznej w październiku (poznamy je w przyszłym tygodniu), cięcie stóp w Polsce najpóźniej na początku przyszłego roku stanie się bardzo prawdopodobne. Obniżka kosztu pieniądza może doprowadzić do osłabienia złotego, szczególnie jeśli zostanie dokonana już w grudniu, a nie jak oczekuje większość inwestorów, w I kw. 2009 r.

Wczorajsza sesja na rynku walutowym nie przyniosła znaczących zmian, a kurs EUR/USD wciąż pozostaje w obrębie formacji trójkąta. Mimo fałszywego wybicia górą w środę, formacja ta wciąż pozostaje ważna, tym bardziej, że po znacznej zniżce indeksów w Stanach Zjednoczonych, spadek kursu EUR/USD powstrzymany został przez dolne ograniczenie trójkąta, przebiegające w okolicy poziomu 1,2400. Na rynku walutowym widać pewne oznaki uspokojenia nastrojów. Pozytywne sygnały płyną ze strony Islandii, która ostatecznie uzgodniła z Międzynarodowym Funduszem Walutowym szczegóły planu pomocowego, a rynek dobrze zareagował na te doniesienia.
Nieco optymizmu na rynek tchnął również przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Poinformował on, że KE w przyszłym tygodniu przedstawi plan działań stymulujących wzrost gospodarczy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kraje członkowskie miałby przeznaczyć na ten cel kwotę 1% PKB. Udział w planie ma być dobrowolny. Niemiecki minister gospodarki mówił przed kilkoma dniami, że suma pomocy w całej Unii to 130 miliardów euro, jednak nie jest to potwierdzona informacja. Reakcja rynku na przedstawiony plan może być znacząca, pod warunkiem że plan będzie zawierał konkrety, a nie będzie to kolejna obietnica ratunku. Może to być zatem wyraźny sygnał do krótkoterminowych wzrostów na giełdach oraz zwyżki notowań EUR/USD. Po dzisiejszych niespodziewanych wzrostach w Azji widać wyraźnie, że giełdy mają chęć rosnąć, a reakcja inwestorów na coraz gorsze doniesienia makroekonomiczne jest mniejsza. Od rana obserwujemy umiarkowane wzrosty również na europejskich parkietach, jednak lepsze nastroje inwestorów
mogą popsuć publikowane dane makroekonomiczne. W obecnej sytuacji niewielki impuls może wywołać znaczące zmiany notowań, dlatego też należy uważnie obserwować rynek. Sytuacja na rynku walutowym powinna się wyjaśnić w trakcie najbliższych kilku sesji, a kierunek zmian może utrzymać się nawet do końca roku.

Sporządzili:
Tomasz Regulski
Mikołaj Kusiakowski Departament Doradztwa i Analiz DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)