Trwa ładowanie...
euro
15-06-2009 10:38

Poranne osłabienie złotego

Dzisiejsza sesja na rynku złotego rozpoczęła się od osłabienia polskiej waluty względem euro, wciąż jednak w ramach przedziału wahań, w jakim przebywa od kilku dni. Notowania EUR/PLN od tygodnia poruszają się w kanale 4,4500 - 4,5200.

Poranne osłabienie złotegoŹródło: TMS Brokers
d40t45q
d40t45q

Dzisiejsza sesja na rynku złotego rozpoczęła się od osłabienia polskiej waluty względem euro, wciąż jednak w ramach przedziału wahań, w jakim przebywa od kilku dni. Notowania EUR/PLN od tygodnia poruszają się w kanale 4,4500 - 4,5200. Początek dzisiejszej sesji przyniósł wzrost kursu o 5 groszy od dolnego ograniczenia kanału, w okolice poziomu 4,5000.

Presja deprecjacyjna w notowaniach złotego, związana z obawami o stabilność gospodarczą i walutową Krajów Bałtyckich, zdecydowanie osłabiła się. Możliwe, że rządowa poprawka do budżetu, zakładająca cięcia wydatków o 10,4 mld dolarów, zostanie już dziś zaakceptowana przez Parlament. Zmniejszenie wydatków fiskalnych było warunkiem otrzymania kolejnej transzy pomocy finansowej z połączonych środków Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Komisji Europejskiej.

Osłabienie złotego na początku sesji jest efektem niepewności wokół dzisiejszej informacji Ministerstwa Finansów odnośnie wykonania budżetu po pierwszych pięciu miesiącach bieżącego roku. Po tym, jak GUS potwierdził dane Eurostatu o tym, iż polski deficyt budżetowy przekroczył w zeszłym roku maksymalny dopuszczalny w kryteriach konwergencji poziom 3% PKB, stan krajowych finansów publicznych znalazł się pod baczną obserwacją uczestników rynku. Czynnik fiskalny będzie prawdopodobnie stwarzał presję deprecjacyjna w notowaniach polskiej waluty nawet do końca miesiąca - na początku lipca ma bowiem zostać przeprowadzona nowelizacja budżetu, która może oznaczać powiększenie deficytu fiskalnego w bieżącym roku.

W nadchodzących dniach złoty może pozostawać pod presją również ze względu na możliwą korektę na światowym rynku finansowym. Giełdy wciąż jeszcze pozostają w konsolidacji, notowania surowców oraz pary dolarowe, wykazują jednak chęć do odreagowania.

Dzisiejsza sesja azjatycka przyniosła spadek kursu EUR/USD z poziomu 1,4000 w okolice 1,3900. Impuls do tego ruchu dała m.in. wypowiedź ministra finansów Rosji, A Kudrina. Stwierdził on, że jest zbyt wcześnie, by szukać alternatywnej waluty rezerwowej, która miałaby zastąpić dolara. Dodał również, iż amerykańska waluta jest „w dobrej kondycji”. Tym samym odciął się od ostatnich wypowiedzi prezydenta Rosji, który kwestionował dominującą rolę dolara w rozliczeniach międzynarodowych. Wypowiedź A. Kudrina to kolejny w ciągu ostatnich kilku dni, po wystąpieniu przedstawiciela japońskich władz, głos wspierający amerykańską walutę. Tego typu zapewniania w krótkim okresie powinny pozytywnie oddziaływać na notowania dolara.

d40t45q

Dla kursu EUR/USD kluczowym wsparciem jest obecnie linia szyi formacji głowy z ramionami (dobrze widocznej na wykresie dziennym). Znajduje się ona w pobliżu poziomu 1,3800. Ewentualne pokonanie tej bariery będzie sygnałem do silnych spadków.

Z danych jakie dzisiaj poznamy, wpływ na notowania EUR/USD mogą mieć: indeks NY Fed Manufacturing mierzący aktywność w sektorze wytwórczym w stanie Nowy Jork, szacunki napływu kapitałów do USA oraz indeks amerykańskiego rynku nieruchomości. Zostaną one przedstawione kolejno o godz. 14.30, 15.00 oraz 19.00.

W miniony weekend odbyło się posiedzenie ministrów finansów państw należących do grupy G8. Zgodnie z wcześniejszymi pogłoskami, na spotkaniu tym nie odniesiono się do sytuacji na rynku walutowym. Członkowie G8 dostrzegli oznaki stabilizacji w światowej gospodarce, jednak podkreślili, że sytuacja wciąż pozostaje niepewna. Inwestorzy skupili się na drugiej części tej opinii i przystąpili do realizacji zysków z ryzykowniejszych aktywów.

Joanna Pluta
Tomasz Regulski
DM TMS Brokers S.A.

d40t45q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d40t45q