Poranny szkic walutowy

Po wczorajszym „odświeżeniu” tematu Grecji, w najbliższym czasie inwestorzy ponownie będą wyczekiwać na jakiekolwiek doniesienia w jej sprawie.

12.04.2010 | aktual.: 12.04.2010 10:58

Rynek zagraniczny

Wczoraj różnica między rentownością niemieckich i greckich dziesięcioletnich obligacji skarbowych wzrosła do poziomu 412 pkt. bazowych, czyli najwyższego od początku istnienia Strefy Euro. Jednocześnie koszt ubezpieczenia greckiego długu (CDS) wzrósł do 401,2 pkt. bazowych z 392,6 pkt. w czasie końca wtorkowego handlu w Nowym Jorku, co oznacza, że ubezpieczenie długu Grecji o wart. 10 mln EUR kosztuje aż 401,2 tys. EUR. A wszystko to konsekwencja prośby greckich banków, które zwróciły się do rządu o dalszą pomoc finansową (pozostałe 17 mld EUR) z puli 28 mld EUR pakietu pomocowego dla greckich banków uchwalonego przez poprzedni rząd tuż po wybuchu kryzysu finansowego. Negatywna reakcja inwestorów dla euro mimo dobry wczorajszych odczytów z Europy nie mogła być inna. Również i dziś mogą one mieć ograniczony wpływ na wydarzenia na głównej parze walutowej świata.

Dziś jednak do najważniejszych danych z Europy należą publikacja lutowej dynamiki sprzedaży detalicznej w Strefie Euro oraz dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech w tym samym okresie. Obie dane wprawdzie mogą okazać się lepsze od prognoz, jednak ich wpływ może zostać przyćmiony, zgodnie z tym o czym już pisaliśmy, przez kolejne dyskusje nt. deficytu Grecji. Wprawdzie poznamy jeszcze decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych, jednak w tym przypadku zarówno decyzja jak również komentarz po niej nie powinien wnieść na rynek nic nowego.

Przed rozpoczęciem handlu za Oceanem, poznamy jeszcze odczyt brytyjskiej dynamiki produkcji przemysłowej w lutym oraz decyzję Banku Anglii w sprawie stóp procentowych. W przypadku pierwszej danej, rynek oczekuje poprawy sytuacji, gdyż prognozy wskazują, że dynamika produkcji przemysłowej wyniesie 0,5 proc. miesiąc do miesiąca oraz -0,6 proc. rok do roku, wobec odpowiednio -0,4 proc. i -1,5 proc. miesiąc wcześniej. Wprawdzie istotniejszą informacją powinna być decyzja Banku Anglii w sprawie stóp procentowych, jednak w tym przypadku rynek w komentarzu do decyzji bardziej doszukiwał się będzie sygnałów nt. potrzeby dalszych zakupów obligacji bądź tych, stanowiących o zmniejszeniu potrzeby większych zakupów aktywów przez BoE w wyniku poprawy sytuacji w gospodarce. Oczywistym jednak jest fakt pozostawienia przez Bank Anglii głównej stopy procentowej na niezmienionym poziomie 0,5 proc.

Popołudniu, godzinę przed rozpoczęciem sesji amerykańskiej, będziemy mieli jeszcze do czynienia z ostatnim istotnym dzisiaj odczytem makroekonomicznym. Będzie nim jak co tydzień w czwartek liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Analitycy prognozują jedynie niewielką poprawę – spadek tej liczby z 439 tys. podczas ostatniego odczytu do 434 tys. dzisiaj.

Rynek polski

Do końca tygodnia polski kelendarz danych makroekonomicznych jest pusty, więc zachowanie rodzimej waluty odwierciedlać powinno nastroje na światowych rynkach, kierowane obecnie ponownie przez wydarzenia związne z problemami greckimi. Wczoraj na krajowym rynku walutowym do godzin południowych obserwowaliśmy wyraźne osłabienie złotego, głownie w reakcji na opisane już doniesienia z Grecji oraz korekcyjny ruchu w dół na rodzimym parkiecie. Bez wpływu pozostała informacja nt. pozytywnie zakończonej aukcji

2-letnich obligacji skarbowych o wartości 3 mld zł przy popycie sięgającym 6,7 mld zł. W drugiej części dnia złoty powrócił do trendu aprecjacyjnego, głównie na parze EURPLN, gdzie ponownie zostały ustanowione długoterminowe minima. Istotnym dziś dla zachowania się par złotowych będzie ewentualne powstrzymanie spadków na eurodolarze, co mogłoby przyczynić się do konsolidacji na parach złotowych w ciągu dnia, bądź umocnienia rodzimej waluty. Zgodnie jednak z tym co już sygnalizowaliśmy, ponownie na rynku naiistotniejszymi informacjami będą te, dotyczące greckiej gospodarki i to przede wszystkim od nich zależy dziś i jutro jak zachowa się rynek walutowy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)