Porównali ceny w Lidlu i Aldi w USA i Niemczech. Gdzie jest taniej?
Jak donosi "Bild" niemieckie sklepy Aldi i Lidl podbijają amerykański rynek. Obydwa dyskonty ugruntowały swoją pozycję i przyciągają nowych klientów na całym świecie. A to za sprawą atrakcyjnych cen.
"Nigdzie indziej w USA nie znajdziesz więcej produktów spożywczych za dolara niż w sklepach Aldi i Lidlu" - podkreśla serwis. Chleb, mleko, ser, jogurt, czekolada czy jajka – wszystko to można kupić, w tych marketach za niewielką cenę.
Niemiecka gazeta przeprowadziła analizę cenową na rynku amerykańskim i niemieckim. Ceny w Ameryce zostały podane bez podatku obrotowego, który różni się w zależności od stanu. Jednak portal zwraca uwagę, że mimo tego są one niższe niż w Niemczech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek :Biznes Klasa #22
Aldi i Lidl podbijają amerykański rynek
Kilogram ekologicznych ziemniaków kosztuje na rynku niemieckim 2,69 euro. W amerykańskim Aldi klienci muszą zapłacić równowartość 7,65 euro, czyli około 55 złotych.
Jednak w przypadku mięsa 500 gramów organicznej mielonej wołowiny zapłacimy 5,86 euro w Niemczech, a 5,32 euro w amerykańskich oddziałach Aldi. Organiczna oliwa z oliwek jest również znacznie tańsza. 500 mililitrów kosztuje w niemieckim Aldi 6,66 euro, a w amerykańskim zaledwie 5,29 euro.
Podobnie przedstawia się sytuacja w Lidlu. W USA konsumenci ponownie oszczędzają pieniądze na ekologicznej mielonej wołowinie i oliwie z oliwek. 500 mililitrów organicznej oliwy z oliwek jest tańsze o około trzy euro: w niemieckim Lidlu kosztuje 6,66 euro, a w amerykańskim zaledwie 3,65 euro.
Bitwa cenowa między dyskontami
Aldi na początku lutego ogłosił, że obniża ceny regularne 500 podstawowych produktów z różnych kategorii. Redukcje cen sięgają 30 procent. Informacja w tej sprawie pojawia się zaledwie dzień po tym, jak Biedronka zapowiedziała obniżenie cen 360 popularnych produktów.
"Lista ta będzie sukcesywnie prezentowana we wszystkich kanałach, a z czasem także rozbudowywana o kolejne produkty" - zapowiada sieć. I zaznacza, że dobór towarów, objętych obniżką cen, może zmieniać się w czasie. Pod koniec stycznia również Ikea pochwaliła się, że chce obniżyć na stałe ceny około połowy swoich produktów. W ostatnich miesiącach sieć już obniżyła cenę 3,5 tys. produktów, a do sierpnia osiągnie liczbę docelową 5 tys. Do ostrej rywalizacji w obniżaniu regularnych cen produktów doszło już w ubiegłym roku. Na taki krok zdecydowały się w okresie wakacji m.in. Lidl, Biedronka, Netto i Aldi.
Ostatnio portal money.pl wspominał, że ponad 55 proc. Polakom podoba się walka cenowa wśród dyskontów. Rodacy chcą dzięki temu zrobić tańsze zakupy na Wielkanoc - wynika z badania przeprowadzonego przez UCE Research. Na taką rywalizację szczególnie liczą osoby zarabiające najmniej - poniżej 1 tys. zł netto oraz do 3 tys. zł.
"Na wojnie cenowej głównie zależy mieszkańcom największych oraz średnich miast w Polsce. Badanie też pokazuje, że tylko jedna piąta rodaków wcale nie czeka na taki scenariusz. Do tego kilkanaście procent uczestników sondażu jest niezdecydowanych, a mniej niż 10 proc. Polaków w ogóle nie obchodzi ten temat" - czytamy.