Poseł Kukiz'15 broni przepisów o wycince drzew, jest przeciw nowelizacji (krótka5)
Zgłaszając nowelizację, PiS odbiera Polakom prawo do dysponowania własnością i dowodzi, że uległ medialnej presji - mówił w czwartek poseł Józef Brynkus (Kukiz'15) w debacie nad ustawami dotyczącymi wycinki drzew.
06.04.2017 14:35
W debacie nad trzema projektami nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, które zaostrzają liberalną ustawę z 16 grudnia ub. r., przedstawiciel klubu Kukiz'15 jako jedyny opowiedział się zdecydowanie w obronie obowiązujących od 1 stycznia br. przepisów.
Przekonywał, że ustawa uchwalona 16 grudnia roku była jedynym z niewielu propozycji PiS, które odpowiadały Polakom.
"Jednak na skutek nacisku różnej maści lewackich ekologów postanowiono zmienić to, co dobre na to, co rzekomo lepsze, a w istocie znacznie gorsze" - mówił poseł Kukiz'15. "PiS uległ medialnej presji, w której przywołano rzekome opisy eksterminacji drzew" - dodał, zaznaczając, że opisy te na ogół miały niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Tylko klub Kukiz'15, mówił Brynkus, mając na uwadze interes Polaków, "nie zważa na medialny wrzask".
Poseł Kukiz'15 odnosił się głównie do nowelizacji autorstwa PiS, bo jako jedyna ma szanse na uchwalenie. Propozycja ta, zdaniem posła Kukiz'15, "to jest absurd". "Propozycja odbiera Polakom prawo do dysponowania własnością" - argumentował.
Dodał, że projekt PiS nakłada m.in. "nonsensowne obowiązki na samorządy", bo te będą musiały zatrudnić nowych ludzi do inspekcji drzew. Chyba że, dodał, PiS chce zatrudniać kolejnych sympatyków w charakterze rachmistrzów drzew.
"Tak to jest, jak słucha się naczelnika, a nie rozumu" - powiedział Brynkus.