Posługiwali się podrobionymi zaświadczeniami lekarskimi

Przed łódzkim sądem stanie 8 mężczyzn oskarżonych o posługiwanie się
podrobionymi zaświadczeniami lekarskimi, stwierdzającymi brak przeciwwskazań do kierowania
pojazdami oraz wykonywania pracy kierowcy. Dzięki nim m.in. mogli zdobyć prawo jazdy lub licencję
taksówkarza

Posługiwali się podrobionymi zaświadczeniami lekarskimi
Źródło zdjęć: © © apops - Fotolia.com

26.03.2014 | aktual.: 26.03.2014 12:53

.
Oskarżeni mają od 30 do 74 lat. Grożą im kary do pięciu lat więzienia. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa - powiedział w środę PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

To kolejny akt oskarżenia związany ze śledztwem dotyczącym m.in. wyłudzeń zasiłków chorobowych na szkodę ZUS i fałszowania zaświadczeń lekarskich. Wśród głównych podejrzanych w tym postępowaniu są lekarka prowadząca prywatny gabinet psychiatryczny Ewa I. oraz jej pracownik Krystian R., który organizował cały proceder.

Według prokuratury mężczyzna w zamian za opłaty w wysokości od 30 do 50 zł podrabiał dla oskarżonych zaświadczenia lekarskie i orzeczenia psychologiczne. Opatrywał dokumenty fałszywymi pieczęciami, m.in. jednej z miejskich przychodni i prywatnych gabinetów lekarskich, a także pieczątkami imiennymi czterech lekarzy. Tak spreparowane zaświadczenia były przedkładane w Urzędzie Miasta Łodzi, Urzędzie Dozoru Technicznego oraz u pracodawców.

"Treść tych dokumentów wskazywała na przeprowadzanie badań, które faktycznie nie miały miejsca. Dzięki nim oskarżeni uzyskiwali prawa jazdy, licencje na wykonywanie zawodu taksówkarza lub zatrudnienie w charakterze kierowcy" - wyjaśnił Kopania.
Śledztwo w sprawie wyłudzeń zasiłków chorobowych na szkodę ZUS i fałszowania zaświadczeń lekarskich trwa. Dotychczas zarzuty przedstawiono w sumie kilkuset osobom, wśród których są lekarze, przedsiębiorcy, osoby prowadzące sklepy w sieciach handlowych, bezrobotni i osoby zagrożone zwolnieniem z pracy. Do sądów trafiło dotąd kilka aktów oskarżenia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)