Powiat Tatrzański nie sprzeda nieruchomości obcokrajowcom
Powiat Tatrzański mówi "nie" sprzedaży nieruchomości PKL firmie spoza Polski. Sprawa już od kilku tygodni pod Tatrami budzi ogromne emocje.
19.07.2014 | aktual.: 19.07.2014 17:11
Samorządy opiniują wniosek nowego właściciela Polskich Kolei Linowych, który chce formalnie stać się właścicielem działek i budynków należących do kolei linowych. Tak jest m.in. w Tatrach, gdzie urzędnicy nie zgadzają się na to, aby budynki kolei linowej na Kasprowy Wierch i działki, na których stoją, przejął fundusz z Luksemburga.
Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański tłumaczy, że taka zmiana może spowodować masowe żądania górali zwrotu ziem, które zabrano im, gdy budowano kolejkę, a potem tworzono park narodowy.
Tymczasem radni, którzy od początku sprzeciwiali się sprzedaży PKL w obce ręce, teraz nie kryją satysfakcji z rozwoju sytuacji. Jan Gąsienica Walczak podkreśla, że od dawna zwracał uwagę na to, że radni niewiele wiedzą o firmie, którą założyło przecież miasto Zakopane.
Górale również coraz częściej przyznają, że są rozczarowani brakiem nowych inwestycji w koleje i wyciągi narciarskie, które obiecywał nowy właściciel PKL-u. Co prawda kilka miesięcy temu przedstawił plany rozwoju Gubałówki, ale ze względu na kłopoty własnościowe trudno spodziewać się szybkiej realizacji tych planów.