Pożary w Amazonii. DiCaprio przekazał 5 mln dolarów na walkę z pożarami. Zawstydził Grupę G7
Leonardo DiCaprio przekazał 5 mln dolarów na walkę z pożarami szalejącymi w Amazonii. W mediach społecznościowych wzywa swoich fanów do wpłacania pieniędzy. Wsparcie zaoferowała również Grupa G7, ale władze Brazylii odmawiają przyjęcia tych pieniędzy.
27.08.2019 | aktual.: 27.08.2019 11:39
Pieniądze na walkę z pożarami, które trawią Amazonię od kilkunastu dni, obiecał aktor Leonardo DiCaprio. Chce wesprzeć lokalne organizacje kwotą 5 mln dolarów. Gwiazdor chętnie angażuje się w akcje na rzecz ochrony środowiska. Jest również założycielem fundacji The Leonardo DiCaprio Foundation, która połączyła się z Earth Aliance.
- Sto procent twojej darowizny zostanie przekazane partnerom, którzy pracują w terenie, aby chronić Amazonię. Fundacja Earth Alliance jest zaangażowana w ochronę świata przyrody. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni trwającym kryzysem w Amazonii, który uwypukla delikatną równowagę pomiędzy klimatem, różnorodnością biologiczną i dobrobytem ludności tubylczej – napisał aktor na Instagramie.
Z inicjatywą wyszły również państwa Grupy G7, które zgodziły się na utworzenie funduszu w wysokości 20 mln dolarów. W jej skład wchodzą USA, Japonia, Niemcy, Francja, Włochy, Wielka Brytania i Kanada. Tym samym najpotężniejsze gospodarki świata są gotowe wyłożyć zaledwie cztery razy więcej niż aktor.
Brazylijskie władze odmawiają jednak przyjęcia pieniędzy od Grupy G7.
Szaf gabinetu prezydenta Onyx Lorenzoni powiedział że "może te środki są bardziej istotne dla zalesienia Europy". Dodał, że świat może się uczyć od Brazylii jak dbać o lasy.
- Macron nie potrafi nawet zapobiec przewidywalnemu pożarowi w kościele, który jest częścią światowego dziedzictwa, a chce pouczać nasz kraj? – skomentował Lorenzoni.
Niechęć ta jest zaskakująca, bo jeszcze kilka dni temu brazylijski minister ochrony środowiska mówił otwarcie, że pieniądze są mile widziane.
Emanuel Macron, gospodarz zakończonego w poniedziałek szczytu Grupy G7 w Biarritz zapewnił, że szanuje suwerenność Brazylii, ale pożary Amazonii to sprawa całej planety.
Wciąż bardzo trudna sytuacja
Pożary lasów Amazonii trwają już od trzech tygodni i osiągnęły olbrzymią skalę. Przypominamy, że władze Brazylii dopiero po kilku dniach zareagowały na problem, po tym jak wiele państw europejskich zdecydowało się na wysłanie armii do gaszenia ogarniętych ogniem terenów. W sobotę w ministerstwie obrony środowiska Fernando Azevedo e Silva, Ricardo de Aquino Salles i Raul Botehlo przedstawili konkretne plany gaszenia pożarów. Poproszono o pomoc 6 z 9 stanów, na terenie których leży Amazonia, a minister obrony przekazał, że do dyspozycji walki z żywiołem 44 tysiące żołnierzy. Niestety, na akcje gaśnicze cały czas brakuje funduszy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl