Poziom 2 260 pkt ostatnim wsparciem przed ruchem do 2 094 pkt

Mimo licznych prób odbicia, podaż kontrolowała sytuację, co doprowadziło do ustanowienia zamknięcia (2 262 pkt, -3,74%) na minimum sesyjnym, a to zapowiada dalsze spadki. Wolumen obrotu w poniedziałek zmniejszył się o ponad 1/8 do niespełna 55 tys. sztuk, natomiast LOP zachowywała się raczej neutralnie względem zmian kursów, co w kontekście jej podażowej wymowy w piątek, stanowi słabą dobrą informację dla posiadaczy długich pozycji. Inwestorzy nie mieli zbyt wieli pretekstów do handlu, gdyż rynki w USA nie funkcjonowały ze względu na Święto Pracy.

Poranne odczyty wskaźników PMI dla usług za sierpień we Francji i Niemiec (lepsze od oczekiwań) oraz strefy euro (zgodne z oczekiwaniami), wyczerpały preteksty fundamentalne dla handlu na całą sesję. Dzisiejsza sesja będzie wyczekiwaniem na powrót na rynki inwestorów w USA oraz na publikację wskaźnika ISM dla usług za sierpień (konsensus 51 pkt).

Pierwsza sesja nowego tygodnia przyniosła silną przecenę. Na wykresie wrześniowej serii kontraktów terminowych pojawiła się wysoka czarna świeca, poprzedzona kolejną luką spadkową. W okolicy 2 250 pkt znajduje się aktualnie krótkoterminowa linia wsparcia wyznaczona przez minima z 12 oraz 19 sierpnia. Wczorajsza przecena zatrzymała się na ostatnim istotnym zniesieniu 61,8% wzrostów zapoczątkowanych 12 sierpnia. Jeśli dojdzie do przełamania wspomnianego wsparcia wraz z krótkoterminową linią wsparcia, to następny punkt docelowy znajduje się dopiero na 2 094 pkt.

O możliwości obecnych spadków od kilku dni informowały RSI wraz z Composite Index oraz niezależnie Derivative Oscillator. Cały czas na rynku utrzymuje się spora niepewność, co uwidocznione jest we wskazaniach wskaźnika zmienności ATR: indykator ten informuje o średniej dziennej zmienności kursów na poziomie 81 pkt (3,6% wczorajszej ceny zamknięcia). Przy tak szybkim rynku zajmowanie pozycji jest znacznie utrudnione.

BM Banku BPH