Poziom 2 756 kluczowy dla dalszej zwyżki
Sylwestrowa sesja na warszawskim rynku terminowym upłynęła pod znakiem spadków. Marcowa seria kontraktów wystartowała z poziomu 2 777 pkt, zyskując 2 pkt względem poprzedniego zamknięcia.
03.01.2011 08:38
Pierwsze minuty handlu przyniosły wyznaczenie dziennego maksimum na pułapie 2 781 pkt, po czym do ataku ruszyli sprzedający. Przed południem podaż osiągnęła sesyjne minimum na poziomie 2 764 pkt. Finisz skróconych, piątkowych kwotowań na wysokości 2 765 pkt oznacza spadek o 0,36%. Baza po zakończeniu sesji jest równa +21 pkt, LOP spadł do poziomu 111,1 tys. pozycji. Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 15,6 tys. kontraktów.
Ostatnia sesja w 2010 roku, podobnie jak sesja czwartkowa, nie wypadła pomyślnie dla posiadaczy długich pozycji. Na wykresie marcowej serii kontraktów terminowych pokazał się czarny korpusu usytuowany poniżej świecy czwartkowej, a górny cień świecy piątkowej nie dotarł do połowy poprzedniego korpusu. Jest to oznaka słabości rynku na sesji piątkowej. Kluczowym poziomem dla dalszego rozwoju wydarzeń na wykresie będzie obrona poziomu 2 756 pkt, gdzie znajduje się minimum z sesji 20 grudnia 2010 r. Jeśli poziom ten zostanie przełamany, to determinacja strona kupującej zostanie mocno podminowana, co może przesądzić o mocniejszej korekcie. Wstępne sygnały osłabienia już się pojawiły. Średnie kroczące SK5 oraz SK15 wygenerowały sygnały sprzedaży. Krótkoterminowe wskazania RSI informują o utrzymującej się równowadze sił (wskaźnik porusza się w strefie neutralnej) W średnim okresie także występuje równowaga na rynku (ADX opada przy wartościach 22 pkt). W takim otoczeniu każdy ze scenariuszy (wzrostowy oraz spadkowy)
wydaje się równie prawdopodobny. Sytuacja techniczna rozstrzygnie się, gdy na rynek nie powróci większość inwestorów.
BM Banku BPH