Praca matki warta jest 3 tys. euro miesięcznie

* Gdybyśmy mogli zatrudnić matkę, jej praca kosztowałaby nas około 42 tys.euro rocznie. Tyle mogłaby zarabiać kobieta pracująca w domu, o ile dostawałaby za to wynagrodzenie. * Około 70 godzin - tyle kobiety poświęcają w ciągu tygodnia na gotowanie, prasowanie, pranie, sprzątanie i opiekę nad dzieckiem. To prawie dwa razy więcej, niż na normalnym stanowisku pracy. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez brytyjskiego operatora telefonii "3" na 3 tys. matek, posiadających przynajmniej jedno dziecko poniżej 16 roku życia.

Tylko co szósta matka jest zadowolona ze swojej sytuacji. Co druga przyznaje, że nie dałaby rady, gdyby nie miała chociaż godziny tylko dla siebie. Jednak wygospodarowanie takiego czasu jest bardzo trudne - tak twierdzi aż 83 proc. respondentek - podaje "Wirtschaftsblatt".

Co na to polscy internauci?

GUS podawał niedawno, że w domu pracuje ponad 1,4 mln Polek, 70 proc. z nich jest w wieku od 25 do 44 lat. W sondażu, który przeprowadziliśmy w serwisie Praca.wp.pl zapytaliśmy o to, na ile pracę w domu wyceniliby internauci. Od tysiąca do 1,5 tys. zł powinny zarabiać gospodynie domowe zdaniem 28 proc. internautów, zaś zdaniem 27 proc. ich wynagrodzenie powinno dochodzić do 2 tys. zł brutto miesięcznie. Głosowało 2329 osób.

Instytut Spraw Obywatelskich wycenił ugotowanie obiadu na 5 zł, zakupy na 3 zł. Pranie powinno zaś kosztować 5 zł, zdaniem specjalistów z instytutu. Nie wszyscy zgadzają się z tą wyceną.

- Ugotowanie zwykłej zupy może i kosztowałoby 5 zł, ale przygotowanie obiadu bardziej czasochłonnego kosztuje przecież więcej. Wszystko zależy od ilości i jakości pracy. Tak samo opieka na dzieckiem. Trudno ją wycenić. Chociaż i tak wiele kobiet by się ucieszyło, gdyby choć trochę dostały za swoją pracę. Za każdą pracę powinna się należeć płaca - twierdzi Joanna Widacka, prowadzi bar w Sopocie. Wielu psychologów twierdzi, że osoby wykonujące pracę w domu czułyby się lepiej, gdyby otrzymywały wynagrodzenie. Jednak wprowadzenie projektu w życie jest raczej nierealne.

- Wartość męża, który pracuje i zarabia jest wyższa niż kobiety, która może nawet więcej pracuje w domu, ale jednak nie wnosi do rodzinnego budżetu ani grosza. To może być źródło dyskryminacji, dominacji męża, złego samopoczucia się kobiety. Z drugiej strony, obecnie wielu mężczyzn decyduje się pozostać w domu i opiekować dzieckiem, a do pracy idą kobiety. W takich przypadkach mężczyźni również powinny liczyć na zapłatę. Zapłata za pracę w domu to propozycja, którą przywołują od czasu do czasu posłowie kolejnych koalicji. I na propozycjach pozostaje - twierdzi Bernadetta Grochowska, psycholog społeczny.

Przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi niektóre ugrupowania wyceniały pracę domową na 1205 złotych brutto miesięcznie. Dla budżetu byłby to wydatek rzędu setek milionów złotych. Chociaż posłowie są zgodni, że obowiązki domowe są tak samo ciężkie jak praca w zakładzie pracy, to jednak płacenie wynagrodzenia za gotowanie i sprzątanie jest nierealne.

toy/as