Praca po maturze. Sprawdź ile i gdzie zarobisz!

Po maturze wielu młodych ludzi rozgląda się za pracą. Część z nich chce zarobić na własne wydatki związane z wakacjami i zdobyć trochę doświadczenia, zanim rozpocznie studia. Część z kolei rezygnuje ze studiów lub odkłada je na później – wolą spróbować „prawdziwego życia” i się usamodzielnić, tak jak jeden z internautów, który na forum zastanawia się, jaką pracę może znaleźć ze średnim wykształceniem: - „Nie chce iść na studia dzienne, żeby nie mieć pieniędzy i pytać się rodziców, czy w wieku 20 lat mogę iść na piwo. Wolę być niezależny i zarabiać na utrzymanie samochodu i inne wydatki” – pisze internauta.

Praca po maturze to dla wielu pierwsze płatne zajęcie. Choć często bywa środkiem do celu, bo rzadko kiedy roznoszenie ulotek jest tym, co naprawdę chcemy w życiu robić, pozwala nam poznać nasze słabe i mocne strony jako pracowników. W pierwszej pracy młodzi ludzie często nabywają umiejętności socjalne, których nie nauczą się w szkole, na przykład te, dotyczące pracy zespołowej. Uczą się dyscypliny i szacunku do pracy jako zajęcia, a także tego, jak dysponować pierwszymi pieniędzmi, które choć nie zawsze duże, mogą przeznaczyć na własne wydatki.

Maj to jeden z ostatnich gwizdków, żeby rozejrzeć się za pracą sezonową. Pracodawcy już od kwietnia obstawiają stanowiska w barach, restauracjach, na sezonowych stoiskach handlowych. Tym bardziej, że Euro 2012 zbliża się dużymi krokami. Takiej pracy, choć można ją znaleźć w ogłoszeniach, warto poszukać osobiście. Najprostsza metoda to zabrać ze sobą stos CV i zaglądać od baru do restauracji. Pracodawcy często cenią sobie takie podejście, bo świadczy ono o odwadze i motywacji. Ile można zarobić w gastronomi? Kelner dostanie od 6 zł za godzinę wzwyż. Do podstawy dochodzą napiwki. Pracownik baru fast food czy pomoc kuchenna - od 7zł do 11 zł. Szef kuchni zarobi średnio 3 tys. złotych na miesiąc, jednak na to stanowisko niezbędne są kwalifikacje lub doświadczenie. Bonusem przy pracy w gastronomii jest często darmowy posiłek w ciągu dnia pracy, jaki przysługuje pracownikom.

Ci, co myślą o czymś na stałe, powinni rozejrzeć się za pracą w handlu. Okres przed wakacjami to dobry moment na szukanie pracy w sklepie, bo zbliżające się urlopy oraz napływający turyści przyczyniają się do tego, że wielu miejscach potrzebują dodatkowego personelu. W handlu są duże rotacje, dlatego przy odrobinie szczęścia może udać się dostać pracę na stałe. Markety, dyskonty, sieciówki odzieżowe bardzo często prowadzą rekrutacje. Szukają kasjerów, doradców sprzedaży, a nieraz dekoratorów. Sprzedawcy zarabiają od 7 zł do 12 zł na godzinę. Do pensji podstawowej często są doliczane premie od obrotów. Niektóre firmy oferują też zniżki dla pracowników na dostępne w sklepach towary. Jednak takie rabaty nie dotyczą najczęściej branży spożywczej.

Szukasz pracy za granicą? Sprawdź oferty!

Ci, co nie czują się najlepiej w kontaktach interpersonalnych, mogą sprawdzić się przy pracach magazynowych czy inwentaryzacjach. Magazynier w zależności od stażu pracy zarabia od 8 zł do 18 zł za godzinę. Za pracę przy inwentaryzacji dostaniemy od 6 zł do 12 zł.

Zmotoryzowani maturzyści mogą spróbować swoich sił jako przedstawiciele handlowi. Wiele firm wymaga na to stanowisko właśnie wykształcenia średniego. Poza zarobkami, które są znacznie wyższe niż w sklepie, bo często uzależnione od wyników, pracownik może liczyć na służbowy samochód, telefon, a i nieraz laptopa. Początkujący przedstawiciel handlowy zarabia średnio miesięcznie około 2 tys. zł. Choć praca może być dość męcząca z uwagi na częste korki i wyjazdy służbowe, na pewno można się w niej wiele nauczyć. Rozwija komunikatywność, uczy budowania relacji biznesowych, a także odpowiedzialności za osiągane wyniki.

Praca dorywcza to dobre rozwiązanie dla tych, co chcą jedynie dorobić na drobne wydatki. Warto rozejrzeć się za roznoszeniem ulotek czy pracą przy promocjach i imprezach. Hostessy mogą zarobić od 8 zł do 20 zł za godzinę, choć zdarzają się firmy, które płacę jeszcze więcej. Trzeba jednak pamięć, że jako hostessa zarobimy mniej, przyjmując zlecenie od firmy pośredniczącej. Roznoszenie ulotek jest rozliczane na akord lub na godzinę. Z godzinę roznoszenia ulotek dostaniemy 5zł – 8zł. Jeśli pracodawca rozlicza nas za każdą rozdaną sztukę średnio można liczyć na 7 gr za ulotkę.

Jeśli chcemy połączyć przyjemne z pożytecznym, warto rozważyć wyjazd do pracy. Ten za granicę wiąże się z większymi kosztami, jakie poniesiemy w związku z podróżą i zakwaterowaniem. Jednak nie da się ukryć, że przy oszczędnym gospodarowaniu jesteśmy w stanie zarobić tam znacznie więcej, bo około 1000 euro za miesiąc. Dodatkowym atutem jest nauka języka i możliwość zwiedzenia odleglejszych zakątków, a wiadomo, że podróże kształcą. Jeśli nie dysponujemy większym budżetem na start i myślimy, żeby pracę połączyć z wakacyjną przygodą, warto przejrzeć oferty pracy w nadmorskich miejscowościach. Wiele hoteli czy ośrodków wypoczynkowych oferuje pracę wraz z wyżywieniem i zakwaterowaniem. Za taką pracę dostaniemy od 1,3 tys. do nawet 3 tys. , w zależności od przepracowanych godzin.

Gdzie szukać pracy po zdanej maturze? Wszędzie tam gdzie pojawiają się ogłoszenia – w lokalnej prasie, na portalach internetowych. Można też zgłosić swoją aplikację do agencji rekrutacyjnych czy też zarejestrować się w urzędzie pracy. Albo po prostu ruszyć w miasto z plikiem CV i odwiedzić osobiście miejsca, w których pojawiają się ogłoszenia lub po prostu chcielibyśmy pracować.

MD/JK

Szukasz pracy za granicą? Sprawdź oferty!