Praca w reklamie od niemowlaka

Dla pieniędzy lub by zaspokoić ego

Praca w reklamie od niemowlaka

21.03.2012 | aktual.: 22.03.2012 11:10

Wybierz płeć, preferencje pracy (dziecko do reklam, na pokazy, promocje, do filmów/seriali). Wybierz przedział wiekowy. Jeszcze miasto. Wyświetla się kilkanaście do kilkudziesięciu uśmiechniętych dzieciaków. Każdy ma imię i numer ID. Data urodzenia, kolor oczu, włosów, ich długość i typ. Jedne pozują, inne są uchwycone w ruchu. Cały wachlarz brunetek, blondynów, od niemowlaków po panienki. To strona agencji, gromadzącej wizerunki małych modelek i modelów. Zgłosili je tam rodzice.

Jedni zwyczajnie chcą zarobić, inni pochwalić się dzieckiem występującym w reklamie przed znajomymi, jeszcze inni od najmłodszych lat utorować mu drogę do kariery. A jak wiadomo, każda mama uważa swojego malucha za najpiękniejszego pod słońcem. Dlatego agencje reklamowe mają w kim wybierać.

- Zainteresowanie castingami jest spore. Wpływ na frekwencję ma na pewno to, kto konkretnie jest poszukiwany, czy na przykład rezolutny chłopiec w wieku 6 lat, czy może 6-latek z długimi ciemnymi włosami i ciemnymi oczami. Im mniej szczegółowy opis osoby poszukiwanej, tym większa frekwencja - mówi Tomasz Krzywcki z Agencji Aktorskiej Dzieci i Młodzieży Andymax.

Według niego są dzieci, które śmiało można nazwać „weteranami” w branży. Chodzą bardzo często na castingi, grają w różnych projektach, są znane wśród castingowych reżyserów. Ale codziennie też pojawiają się nowe dzieciaki, które chcą spróbować swoich sił w TV.

A kto ma szansę na zrobienie kariery? - W zasadzie najważniejsze są dobre chęci - ocenia Krzywicki. - To przede wszystkim dziecko musi chcieć. Jeżeli chodzenie na castingi sprawia mu przyjemność, to już połowa sukcesu. Oczywiście ważne są też predyspozycje. Otwartość, komunikatywność, przebojowość to cechy istotne w tej branży.

To nie kury znoszące złote jajka

Rekord? Podobno od 5 do 7 tys. zł za reklamę, ale nieczęsto pada. Sumy proponowane maluchom nie są zawrotne. Zdecydowanie niższe niż wynagrodzenia dla dorosłych.

Gdy dziecko wzięło udział w sesji zdjęciowej do reklamy prasowej bądź telewizyjnej, albo jego zdjęcie trafiło na okładkę magazynu, wynagrodzenie wynosi od 600 do 1,2 tys. zł. Lepiej płatne są główne role w reklamach telewizyjnych albo gdy maluch staje się twarzą jakiejś reklamy. Wówczas wizerunek dziecka widnieje w prasie, na plakatach, billboardach. Wynagrodzenie może wówczas wynieść od 1,5 tys. do 5,5 tys. zł.

Na szali pieniądze i dobro dziecka

Można się zastanawiać, czy niektórzy rodzice nie zaprzęgają dziecka do pracy, by móc dorobić do pensji. Za jaką cenę? Stresu, zmęczenia? A może dla dzieciaka to świetna zabawa?

Według ludzi z branży, plany zdjęciowe, gdzie aktorami są dzieci, przystosowuje się do pracy z maluchami. - Dziecko jest zawsze pod opieką pełnoprawnego opiekuna lub osoby przez niego wyznaczonej. A warunki dotyczące zatrudniania nieletnich są jasno zapisane w kodeksie pracy - mówi Krzywicki.

Wiadomo jednak, że trafić można różnie. „Miałam dwie sesje do gazety z moimi dziećmi. Nikomu tego nie życzę. Sama też nigdy więcej tego nie zrobię” - stwierdza Kerry, jedna z mam wypowiadających się na forum poświęconym wychowaniu dzieci. „Taka sesja to pół dnia ciężkiej pracy, a dla dziecka - stres i katorga. Niby dziecko się bawi, a fotograf pstryka, ale tak naprawdę wydawane są bardzo szczegółowe polecenia. Jak wytłumaczyć trzylatkowi, że ma stać tak, a nie inaczej i zrobić coś dwadzieścia razy? Trzeba powtarzać ujęcia, bo albo maluch mrugnął, albo miał skrzywioną minę, albo ubranko źle leżało.”

Wiktoria ma inne doświadczenia. „Dobre agencje potrafią tak zająć się dzieckiem, że nie ma mowy o znudzeniu czy zmęczeniu. Moja mała przez dwie godziny zdjęć bawiła się, skakała, a potem zasnęła i na śpiąco też miała fotki.”

Według Krzywickiego najważniejsze jest, żeby dziecko samo chciało brać w udział w castingach. - Ale zdarza się też, że głównie rodzicom na tym zależy - przyznaje. - Sądzę, że chodzi o niespełnione ambicje lub chęć zarobku. Ale osoby, które decydują o obsadzie przede wszystkim kierują się dobrem dziecka, a presja rodziców nie ma wpływu na ich decyzje. Bywa też tak, ze staje się ona wręcz przeszkodą w wyborze dziecka do roli.

Anna Dąbrowska/JK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)