Praca za granicą: strzeż się obozów pracy
Ojczyzna robotnika jest tam gdzie jest praca i płaca. To prawda. Nie wolno jednak zapominać, że w wielu miejscach czyha praca przymusowa i w podłych warunkach oraz handel ludźmi.
04.05.2011 | aktual.: 04.05.2011 10:12
Od początku maja Polacy bez przeszkód mogą podejmować pracę w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Wizja wyższego niż w kraju zarobku kusi niemal każdego, kto boryka się z brakiem pracy. Eksperci szacują, że w ciągu najbliższych 4 lat na podjęcie pracy w Niemczech może zdecydować się od 200 do 400 tysięcy Polaków. Jeśli nie będą ostrożni, wyprawa po lepsze życie może skończyć się tragicznie. Mogą być na przykład zmuszani do pracy bez możliwości opuszczania miejsca w którym przebywają.
- Nieuczciwi pracodawcy działają wszędzie. Otwarcie granic dla nowych państw zawsze wzmaga ten proceder, zwłaszcza wśród osób nisko wykwalifikowanych, niemających pracy w Polsce lub liczących na szybki i łatwy zarobek - mówi Iwona Mitros, Marketing Coordinator w Grafton Recruitment Polska
Sprawdzaj szczegóły
Emocje i pośpiech to zły doradca. Przed wyjazdem bezwarunkowo trzeba dobrze się do niego przygotować.
- Należy zwracać uwagę na ogłoszenia zachęcające do podjęcia łatwej pracy a jednocześnie oferująca wysokie zarobki. Bardzo ważne jest sprawdzenie czy oferująca pracę firma naprawdę istnieje, jak wygląda proces rekrutacji i poszukać w sieci opinii na temat potencjalnego pracodawcy - tłumaczy Iwona Mitros, Marketing Coordinator w Grafton Recruitment Polska. - Przed wyjazdem należy telefonicznie porozmawiać z przedstawicielem firmy, zadając mu pytania odnośnie oczekiwań od kandydata, charakterze pracy, ubezpieczeniu i ewentualnych benefitach przy zatrudnieniu. Posiadanie strony internetowej w dzisiejszych czasach jest standardowym narzędziem do kreowania wizerunku firmy dlatego należy się z nią zapoznać. Jeżeli już wtedy zapali nam się „czerwona lampka”, nie należy ryzykować. Po tylu kampaniach ostrzegawczych w mediach pamiętajmy, że nie zawsze stanowisko „hostessa” ma na celu promowanie produktów danej firmy.
Pracodawcę można też sprawdzić poprzez ministerstwo pracy, sieć Eures lub Polskie Forum HR. Planując wyjazd nigdy nie wolno godzić się, by organizator wyjazdu podał szczegółowe informacje dopiero na miejscu. Nikomu nie wolno oddawać dokumentów (paszportu czy dowodu osobistego). To niedopuszczalne. Sygnałem ostrzegawczym jest też pobieranie opłat za pośrednictwo. Legalnie działająca firma nie stosuje tego typu praktyk. Rodzina to podstawa
Wyjeżdżając nigdy nie można zrywać kontaktów z rodziną. Pozostawienie dokładnego adresu swojego pobytu jest bezdyskusyjna podstawą. To również zalecenie Itaki - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Fundacja mówi o tym w swojej kampanii „Bezpieczna praca za granicą”.
- Chcemy nagłośnić ryzyko nieprzygotowanego wyjazdu za granicę. Kampania jest skierowana do osób młodych, bo ginie coraz więcej osób poniżej 35. roku życia - poinformowała prezes Itaki Anna Dziurka. - Ludzie wyjeżdżając często zrywają kontakt z rodziną, licząc, że wrócą z sukcesem, a kończy się to źle.
Choć trudno to sobie wyobrazić, niektóre osoby opuszczają kraj nie tylko nie zostawiając najbliższym informacji dokąd się udają, ale też nie zabierają ze sobą telefonu komórkowego. W razie niebezpieczeństwa, sami pozbawiają siebie możliwości wezwania pomocy. Telefon to konieczność, poza nim należy zabrać ze sobą adresy e-mailowe nie tylko bliskich, ale i ambasady, konsulatu i innych pomocnych instytucji. Nie zaszkodzi skserować wszystkie swoje dokumenty i ich komplet trzymać w tylko sobie wiadomym miejscu.
W razie nieszczęścia
Przed wyjazdem nie zaszkodzi (jeśli nie znamy języka), nauczyć się kilku podstawowych słów po niemiecku. Łatwiej będzie nie tylko porozumieć się z pracodawcą, ale też z osobami w nowej firmie. W razie nieszczęścia możliwość porozumienia się pozwoli wezwać pomoc.
Gdy trafimy na pracodawcę-oszusta, który zabierze pieniądze i dokumenty, trzeba zgłosić się na miejscową policję, do polskiego konsulatu, nie wstydzić się korzystać z pomocy organizacji pozarządowych i kościelnych.
ml/JK