Prawie 10 proc. żywności w sklepach ma złą jakość

Inspekcja sprawdza jakość produktów, ich oznakowanie oraz zgodność tych oznaczeń z zawartością. Producenci i handlowcy mają m.in. obowiązek znakowania każdej partii kodem identyfikacyjnym oraz podawania składników produktu. Zgodnie z ustawą o języku polskim, producenci muszą umieścić na produkcie informację o nim po polsku. Inspekcja kontroluje też oznaczenia normami jakości.

W 2008 r. IJHARS przeprowadziła ponad 54 tys. kontroli. Większość - ponad 45 tys. - w obrocie zagranicznym i 9 tys. na krajowym rynku.

Inspekcja najczęściej w 2008 r. kwestionowała jakość tłuszczów mlecznych (41 proc.), mleka pasteryzowanego (38 proc.) i bułki tartej (ok. 28 proc.). Inspektorzy mieli też zastrzeżenia do 24 proc. skontrolowanych ziemniaków, i 20 proc. ryb i przetworów rybnych. Również 31 proc. partii świeżych owoców i warzyw skontrolowanych w 2008 r. na rynku krajowym było niezgodnych z normami.

Nieprawidłowo oznakowana była ponad połowa (52 proc.) skontrolowanych przetworów mięsa czerwonego, prawie połowa herbatek owocowych (49 proc.) i ryb oraz przetworów rybnych (48 proc.). Złe oznaczenia kontrolerzy znaleźli na 46 proc. badanego pieczywa, 45 proc. fermentowanych napojów winiarskich, w 43 proc. makaronów, herbat i mieszanek kawy z kawą zbożową. Zakwestionowali też oznaczenia 41 proc. przetworów mięsnych i koncentratów spożywczych oraz po 35 proc. kawy rozpuszczalnej i zabielaczy do kawy.

41,5 proc. skontrolowanych partii jaj (283,6 tys. szt.) nie było właściwie oznakowanych na opakowaniach jednostkowych, a 19 proc. partii (128,6 tys. szt.) - na opakowaniach zbiorczych. Kodu producenta nie było też na 4 proc. (65 tys. szt.) skontrolowanych przez Inspekcję.

W 2008 r. IJHARS skierował 273 wnioski o ukaranie przedsiębiorców na kwotę prawie 1 mln 430 tys. zł. Mandatami na ogólną kwotę 567 tys. zł ukarano 2,5 tys. osób. Do organów ścigania trafiło 14 spraw dotyczących zafałszowania artykułów rolno-spożywczych, głównie przetworów mlecznych, przetworów mięsnych i miodu.