Prawniczka pozwała PiS. "Sianie hejtu i dezinformacji"

Za obronę polityka PO przed sądem została uznana przez Prawo i Sprawiedliwość za "nominatkę Tuska" w radzie nadzorczej państwowej spółki. Beata Bieniek-Wiera, adwokat z Katowic, pozwała PiS za umieszczenie jej danych na stronie kolesie.pl. Witryna była częścią kampanii przed wyborami samorządowymi.

Jarosław Kaczyński Prawniczka pozwała partię Jarosława Kaczyńskiego. "Sianie hejtu i dezinformacji"
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | Patryk Ogorzałek
Adam Sieńko

"Sprawdź, jak zmienili spółki w paśniki dla swoich" - tak PiS reklamował w mediach społecznościowych stronę kolesie.pl. W witrynie znalazły się dane 39 osób, które pojawiły się w spółkach należących do Skarbu Państwa po wygranych przez PO wyborach parlamentarnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na Tuska już posypały się gromy. Ekspert: emeryt oszczędzał 25 zł

PiS oskarżał koalicję rządzącą o złamanie przedwyborczych obietnic. Na górze strony widniał cytat z umowy koalicyjnej, w której partie tworzące rząd zobowiązały się do odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa "poprzez wprowadzenie czytelnych kryteriów naboru na stanowiska zarządcze".

"Nominaci Tuska"

PiS do "kolesi" zaliczył m.in. Beatę Bieniek-Wierę, wspólnik kancelarii Żyglicka i Wspólnicy. Adwokat z Katowic została powołana do rady nadzorczej Restrukturyzacji Kopalń S.A. Spółka zajmuje się likwidacją kopalń, usuwaniem szkód górniczych, zagospodarowywaniem majątku po likwidowanych zakładach i wspieraniem tworzenia nowych miejsc pracy dla zwolnionych górników.

Bieniek-Wiera została wciągnięta na listę "nominatów Tuska" ze względu na obronę polityka PO i byłego wiceministra skarbu państwa Rafała Baniaka. Takie uzasadnienie podali przy jej nazwisku twórcy strony.

Przy innych wymienionych tam członkach rad nadzorczych opisy były bardzo lakoniczne. W niektórych przypadkach ograniczono się do podania linku do wpisów z anonimowego konta w serwisie X, znanego z częstej krytyki PO. Przy jednym z profili "kolesi" czytamy tylko: "Zaangażowany w działania Sławomira Nitrasa". Przy innym: "Powiązany z Borysem Budką".

Prawniczka relacjonuje, że dowiedziała się o wszystkim przez przypadek. Dostała telefon od znajomego, który widział spot zachęcający do odwiedzenia serwisu kolesie.pl, wszedł na stronę i zobaczył na niej nazwisko Bieniek-Wiery.

Adwokat postanowiła, że nie zostawi tego faktu bez reakcji.

Nie chciałam robić z tego sprawy politycznej, bo dla mnie pomoc prawna nie ma barw PiS, PO czy Lewicy. Napisałam do administratora strony z prośbą o usunięcie moich danych osobowych. Nie dostałam żadnej odpowiedzi. Podobnie było, gdy napisałam podobne pismo bezpośrednio do PiS - mówi prawniczka w rozmowie z WP Finanse.

Rozmawiała również z osobami z partii Jarosława Kaczyńskiego. Otrzymała od nich informacje, że odpowiednie osoby w partii, które mogłyby w jej sprawie zareagować, odpowiedziały: "Nie bądźmy tacy delikatni". Adwokat podkreśla, że w przeszłości obsługiwała i wciąż obsługuje prawnie polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Reakcja PiS nastąpiła dopiero wtedy, gdy prawniczka poinformowała w swoich mediach społecznościowych o złożeniu zawiadomienia karnego na policji w formie ustnej.

Dzień później treść strony zniknęła z sieci z informacją "w konserwacji"- mówi Beata Bieniek-Wiera.

Prawniczka tłumaczy, że chodzi jej przede wszystkim o walkę z wykorzystywaniem obywateli przez polityków do swoich celów politycznych.

Uważam, że żadna partia nie ma prawa, by zniesławiać obywateli. To sianie hejtu i dezinformacji. Przeciętny obywatel nie będzie przecież weryfikował moich kompetencji. Wierzy w to, co przeczyta w internecie - mówi Beata Bieniek-Wiera.

50 tys. zł i przeprosiny

W pozwie katowicka adwokat domaga się opublikowania przez PiS przeprosin.

"Adwokat Beata Bieniek-Wiera, sprawując powierzone jej stanowisko, legitymuje się kwalifikacjami wymaganymi przez prawo, to jest tytułem zawodowym adwokata oraz wyższym niż minimalnym stażem zatrudnienia" - czytamy w pozwie udostępnionym redakcji WP Finanse.

Bieniek-Wiera chce także zasądzenia 50 tys. zł na cel społeczny.

- W Polsce każdy ma prawo do obrony. Szykanowanie mnie z powodu obrony polityka tej czy innej partii jest nieodpuszczalne i jest formą nacisku na prawników. Następnym razem obrońca może zacząć zastanawiać się, czy warto podejmować się obrony członka partii politycznej. Według mnie to w pewien sposób ogranicza prawo do obrony, a ono nie ma barw politycznych - podkreśla adwokat.

O komentarz do pozwu poprosiliśmy rzecznika PiS Rafała Bochenka. Do momentu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Adam Sieńko, dziennikarz WP Finanse i money.pl

Wybrane dla Ciebie

Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych