Premier odpowiada internautom: nie będzie podwyżki VAT
Wydłużenie urlopów ma sprzyjać i matkom i pracodawcom, rząd nie planuje podwyżki VAT - takie odpowiedzi padły na niektóre spośród pytań zadanych premierowi Donaldowi Tuskowi przez internautów, użytkowników portalu natemat.pl.
"Rząd nie planuje podwyżki podatku VAT. Jeśli sytuacja budżetowa poprawi się, zgodnie z obietnicą stawka podatku VAT powróci do poziomu sprzed podwyżki" - czytamy w odpowiedzi na pytanie jednego z internatów przesłanej portalowi przez kancelarię premiera.
Internauci pytali szefa rządu również m.in., jaki jest sens tworzenia rocznego urlopu macierzyńskiego i czy nie obawia się, że wydłużenie urlopu macierzyńskiego może obrócić się przeciwko kobietom oraz czy nie spowoduje to jeszcze większej niechęci pracodawców do zatrudniania przyszłych potencjalnych matek.
W odpowiedzi czytamy, że jednym z efektów wprowadzenia elastycznego urlopu macierzyńskiego - który według decyzji rodziców będzie mógł trwać od 6 do 12 miesięcy - będą właśnie korzyści dla pracodawcy poprzez wydłużenie okresu zatrudnienia na zastępstwo, co będzie skutkowało "lepszą relacją okresu przyuczenia do pracy i w pełni efektywnego świadczenia pracy".
Pracodawcy - mając pewność, że urlop będzie trwał pół roku - będą mieli odpowiedni czas na znalezienie zastępstwa na ten okres, będzie im się opłacało przeszkolić osobę na zastępstwo i wdrożyć ją do nowych obowiązków; mniej będzie niezaplanowanych nieobecności młodych matek, korzystających w początkowym okresie życia dziecka ze zwolnień lekarskich; łatwiej będzie też zachować miejsce pracy dla osoby powracającej z urlopu macierzyńskiego. Dłuższy urlop - podkreślono w odpowiedzi - od lat sprawdza się w takich krajach, jak Szwecja czy Wielka Brytania.
Internauci pytali premiera również m.in., jak ma zamiar pomóc rodzicom wychowującym niepełnosprawne dzieci, dlaczego pomoc dla matek (i ojców) wychowujących takie dzieci "jest śmiesznie mała", a państwo nie wspiera takich rodzin.
W 2011 roku - podkreślono w odpowiedzi - świadczenie pielęgnacyjne zostało podniesione o 100 zł; dodatkowa pomoc finansowa jest kierowana do matek, ojców lub faktycznych opiekunów dziecka - podstawą do wypłacania świadczenia pielęgnacyjnego jest orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności dziecka, który wymusza na rodzicach lub opiekunach rezygnację z zatrudnienia ze względu na konieczność stałej i długotrwałej opieki nad dzieckiem z poważnie ograniczoną zdolnością do samodzielnej egzystencji oraz np. stałym współudziałem w codziennym procesie leczenia, rehabilitacji czy edukacji.
"Zdajemy sobie sprawę, że to wciąż za mało, ale musimy brać pod uwagę ograniczenia budżetowe. W czasach kryzysu gospodarczego musimy prowadzić odpowiedzialną politykę finansowa" - zaznaczono w odpowiedzi.
"W 2012 roku wydatki z budżetu państwa na zasiłki rodzinne wyniosą 2 677 mln zł, zaś w 2013 roku - 3 181 mln zł, tj. o 504 mln zł więcej" - napisano w odpowiedzi na pytanie, dlaczego od kilka lat pomoc dla rodzin, zasiłki "są tak żenująco niskie, dlaczego pomimo wzrostu cen te zasiłki i to wsparcie jest na tym samym poziomie?". Według informacji przesłanej przez kancelarię premiera, zasiłki rodzinne wzrosły od 1 listopada tego roku; wysokość zasiłków wynosi obecnie: 77 zł na dziecko w wieku 0-5 lat (wzrost o 9 zł, tj. o 13,2 proc.), 106 zł na dziecko w wieku 6-18 lat (wzrost o 15 zł, tj. o 16,5 proc.), 115 zł na dziecko w wieku 19-23 lata (wzrost o 17 zł, tj. o 17,3 proc.).
Na pytania dotyczące budowy drogi ekspresowej S5, m.in. dlaczego budowa trasy z Poznania do Bydgoszczy nie jest priorytetem, odpowiedziano, że plany sprzed 2008 roku zweryfikował kryzys, który ograniczył możliwości inwestycyjne, ale pomimo tego zarówno w woj. kujawsko-pomorskim, jak i w wielkopolskim można już korzystać z kilku nowych dróg szybkiego ruchu.
"Odcinek trasy S5 między Gnieznem a autostradą A1 czeka na realizację. Sfinansowanie tej inwestycji będzie możliwe prawdopodobnie przy wykorzystaniu środków z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. Obecnie na trasie S5 priorytetem jest odcinek Poznań-Wrocław" - podkreślono.
Padły także pytania m.in. o to, dlaczego rząd za wszelką cenę forsuje w Polsce program jądrowy, choć kraje Europy Zachodniej już podjęły decyzje lub patrzą jak wycofać się z atomu (Niemcy, Szwajcaria, Belgia, Włochy, Francja).
W odpowiedzi pytający zaproszony został do zapoznanie się z argumentami przemawiającymi za wykorzystaniem energii nuklearnej na: http://poznajatom.pl/. Podkreślono też, że dzisiejsza technologia jest bezpieczna i bardzo efektywna, dlatego rząd nie rezygnuje z budowy elektrowni jądrowych.