Premier: przywileje emerytalne w wojsku za duże, ale te nabyte nie będą odbierane
Premier Donald Tusk ocenił, że przywileje emerytalne żołnierzy i policjantów są "za duże" i "nie zawsze uprawnione". Zapewnił jednocześnie, że ci, którzy już nabyli te uprawnienia nie stracą ich.
23.05.2011 | aktual.: 23.05.2011 17:11
Premier był proszony o komentarz do artykułu "Rzeczpospolitej", według której około 3 tys. wojskowych złożyło wnioski o odejście ze służby. Zdaniem dziennika, boją się zmian w emeryturach. Według relacji wojskowych, nastroje w armii są fatalne. Wpływa na to między innymi niepewność związana ze zmianami w systemie emerytalnym służb mundurowych - podkreśla "Rz".
Szef rządu powiedział, że doniesienia "Rzeczpospolitej" traktuje "z przymrużeniem oka". - Dziesiątki razy czytałem materiały o tym, jak wszyscy chcą odejść z policji albo z wojska. Potem się okazywało, że to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Więc sprawdzę ten kolejny sensacyjny materiał - powiedział Tusk dziennikarzom w Brukseli.
Podkreślił, że już wielokrotnie udzielał gwarancji, iż uprawnienia emerytalne - za duże, ale już nabyte - nie będą odbierane ani żołnierzom, ani policjantom. - Każdy, kto jest w wojsku lub policji i liczy w związku z tym na przywileje emerytalne, niestety je otrzyma. Mówię niestety, bo one są zbyt duże i nie zawsze uprawnione. Będziemy chcieli to zmienić, ale nie będzie to dotyczyło tych, którzy je nabyli - zapewnił premier.