Premier: te 17 mld zł zapasu zbudujemy

Premier Donald Tusk zapowiedział w sobotę, że jeśli znalezione w tym tygodniu oszczędności w resortach rzeczywiście będą musiały zostać zrealizowane, to najprawdopodobniej w połowie roku będzie znowelizowana ustawa budżetowa.

Premier: te 17 mld zł zapasu zbudujemy
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

31.01.2009 | aktual.: 31.01.2009 19:39

_ W połowie roku albo okaże się, że przygotowywane dzisiaj zapasy i oszczędności nie będą musiały być użyte, czyli będziemy mogli kontynuować ten przegłosowany na początku roku budżet, albo okaże się, że mniej więcej trafnie oceniamy potrzebę oszczędności - lub przesunięć - na te około 16-17 miliardów i wtedy przygotowujemy najprawdopodobniej częściową nowelę budżetową _ - powiedział na konferencji prasowej.

Tusk dodał, że nie sądzi, aby trzeba było szukać kolejnych oszczędności.
_ Jestem ostrożny, ale nie sądzę, żeby trzeba było szukać dodatkowych cięć, ale wykluczyć tego nie można _ - ocenił szef rządu.

_ Około 1 mld zł oszczędności będzie można uzyskać z resortów: spraw wewnętrznych i administracji, nauki i szkolnictwa wyższego oraz obrony narodowej _- powiedział premier Donald Tusk.

_ Wiodące, jeśli chodzi o kwoty i to mówimy o okolicach 1 mld zł każde, to jest MSWiA, to jest nauka i szkolnictwo wyższe, i to jest MON _ - powiedział premier podczas konferencji prasowej. Dodał, że w MON _ trwa proces wzajemnego dociskania. Trochę dzisiaj to imadło musiałem dokręcić _ - zaznaczył.

W budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej można ograniczyć wydatki na misje zagraniczne, dzięki temu, że Polska wycofała się z Iraku - poinformował premier Donald Tusk. Dodał, że obostrzenia budżetowe będą zweryfikowane w połowie roku.

_ Chcielibyśmy uzyskać realne oszczędności z tego tytułu, że nie ma naszej misji w Iraku. Skoro polski kontyngent wojskowy został z Iraku wycofany, (...) to chciałbym uzyskać na rok 2009 mniej wydatków, a nie więcej. A stwierdziliśmy, że w budżecie na 2009 r. tych wydatków na kontyngenty wojskowe jest więcej, mimo rezygnacji z naszej obecności w Iraku _- podkreślił Tusk.

Premier wyraził nadzieję, że ograniczenie wydatków pozwoli zgromadzić 17 mld zł "zapasów".
_ Decyzje o tym, które z tych zapasów zużyjemy, zapadną latem, kiedy będziemy mogli powiedzieć uczciwie czy sprawdzają się te najbardziej sceptyczne prognozy, czy też te trochę lepsze, optymistyczne. To, co opiszemy w szczegółach we wtorek, będzie obowiązywało naszych ministrów do połowy roku. Nie mogą wydać więcej, muszą założyć, że będzie trudny rok. W połowie roku zobaczymy jak jest i albo poluzujemy trochę, albo wpiszemy to, jeśli będzie trzeba, także jako nowelę budżetową _- powiedział premier.

Tusk powiedział, że _ w niektórych miejscach na szczęście nie musimy dokonywać cięć, tylko zlokalizowaliśmy np. środki, które można wydać w 2009 r., bo w 2008 r. nie zostały one wydane _. Dodał, że dotyczy to np. niektórych środków pomocowo-socjalnych dla studentów. _ Reforma emerytur mundurowych, w tym wojskowych, jest absolutnie potrzebna; zmiany nie dotkną tych, którzy już nabyli uprawnienia _ - powiedział premier Donald Tusk.

Dłuższy czas pracy, ale wyższe wynagrodzenia i wyższe emerytury - na tym według premiera polega rządowy pomysł zmian w emeryturach mundurowych.

_ Czego my tak naprawdę chcemy dla mundurowych? Nie, żeby po 15 latach 35-letni emeryt wychodził ze służby mundurowej, tylko żeby pracował tak długo jak może pracować za lepsze pieniądze i odchodził na dużo wyższą emeryturę _ - powiedział Tusk.

W jego opinii, dziś emerytura mundurowa jest "w dużej mierze świadczeniem socjalnym dla młodego emeryta, który później idzie do innego miejsca pracy".

Dlatego - według premiera - propozycja rządowa jest "bardzo uczciwym postawieniem sprawy".
_ Nikomu nic nie chcemy zabrać, chcemy się umówić na wyższe wynagrodzenia, wyższe emerytury i dłuższy czas pracy, bo ten który jest, dziś jest nienormalny _ - ocenił Tusk.

Jak dodał, tak naprawdę to jest krok w stronę oczekiwań funkcjonariuszy służb mundurowych.
_ To nie jest wymierzone przeciwko ich interesom, choć wiem, że niektórzy działacze związkowi pewnie będą na początku trochę malkontentami _ - stwierdził Tusk.

Premier poinformował, że wieloletnie reformy które miały rozpocząć się w roku 2009 będą - w związku ze złą sytuacją gospodarczą - przesuwane przynajmniej o rok.

Rząd chce przesunąć "największe płatności" wynikające z tych wieloletnich planów przesunąć na rok 2010, a w niektórych przypadkach - na 2011.
Tusk powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż to _ przeniesienie niektórych projektów, płatności, szukanie gwarancji i poręczeń by nie powiększać deficytu przyniesie rezultat o jakim myśleliśmy - że te 17 mld zł zapasu zbudujemy _ - podkreślił Tusk.

Konsultacje z ministrami mają potrwać do późnych godzin nocnych, Tusk ma rozmawiać jeszcze m.in. z ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem i ministrem sprawiedliwości Andrzejem Czumą.

Ostateczny komunikat ws. cięć będzie gotowy we wtorek, po posiedzeniu Rady Ministrów. Kozej: Oszczędność możliwa tylko na misji w Afganistanie

_ Oszczędności na misjach w Czadzie lub na Bliskim Wschodzie są pozorne, zaoszczędzić można by jedynie redukując kontyngent w Afganistanie _ - ocenił prof. Stanisław Koziej, emerytowany generał i były wiceszef MON.

Za słuszne uznał założenie, że ewentualne podniesienie wieku emerytalnego w wojsku nie będzie dotyczyć tych, którzy wstąpili do służy na dotychczasowych zasadach.

W sobotę po rozmowie z ministrem obrony Bogdanem Klichem premier Donald Tusk zapowiedział, że nie będzie oszczędności na bezpieczeństwie polskich żołnierzy w Afganistanie - na co, jak powiedział premier, szef MON chce dodatkowych 330 mln zł - przyjrzy się natomiast perspektywom misji np. w Czadzie i Libanie. Przyznał, że podobnie jak w przypadku MSWiA, także wobec MON rząd skłania się do reformy emerytalnej, która - podkreślił - nie odbiłaby się na uprawnieniach już nabytych.

_ Jeśli chodzi o misje, redukcja zaangażowania w operacje ONZ to oszczędność pozorna, ponieważ ONZ i tak refunduje koszty. Z misji w Czadzie i tak mieliśmy zrezygnować, ponieważ kończy się misja Unii Europejskiej; przejmuje ją ONZ, kontynuacja naszego udziału byłaby więc praktycznie bezkosztowa _ - zauważył strateg.

_ Te oszczędności przyniosłyby efekt zerowy. Tak naprawdę zaoszczędzić moglibyśmy tylko redukując zaangażowanie w Afganistanie. To operacja NATO, w której każdy płaci za siebie. Byłbym za tym, byśmy zredukowali tam nasze ambicje o połowę _ - powiedział.

Komentując zamiary podwyższenia wieku emerytalnego żołnierzy Koziej uznał zapowiedź, że reforma nie będzie działała wstecz, "za jedyne słuszne założenie wyjściowe, ponieważ każde inne mogłoby bardzo zaszkodzić, powodując gwałtowne odchodzenie ludzi z wojska".
_ Oczywiście można dyskutować, czy okres służby do uzyskania uprawnień emerytalnych powinien trwać 15 lat czy dłużej _ - dodał. Nowak: można mówić już o miliardach złotych oszczędności

Możemy mówić już o miliardach złotych oszczędności - powiedział kilka godzin wczesniej dziennikarzom Nowak relacjonując efekty spotkań premiera Donalda Tuska z ministrami w sprawie cięć w budżetach ich resortów.

_ Te rozmowy nie są łatwe, bo nie jest łatwo dokonywać istotnych zmian _ - zaznaczył.

Nowak odpowiadając na pytanie, czy jest szansa na znalezienie planowanych 17 mld zł oszczędności, odpowiedział że "idziemy w tym kierunku i myślę, że ten cel osiągniemy".

Zaznaczył jednak, że rząd może rozmawiać w gronie ministrów, o części budżetu państwa, która przynależy do ministerstw, do rządu.
_ Jest duża część budżetu państwa, która jest poza oddziaływaniem rządu, to są: kancelarie Sejmu, Senatu, prezydenta, to są wszystkie niezależne instytucje centralne: chociażby jak NIK, IPN, to są instytucje, na które rząd nie ma wpływu _ - powiedział.

_ Liczymy, że te instytucje dołączą się do tej akcji oszczędnościowej rządu i też przytną swoje apetyty finansowe _- powiedział.

Nowak pytany, czy będzie nowelizowany budżet odpowiedział, że "na razie jest plan redukcji, czy niewydawania pewnych środków finansowych". Zaznaczył, że nie wymaga to zmiany ustawy budżetowej.
_ Jedna rzecz, która się pojawiła, która może wymagać nowelizacji budżetu, to wynagrodzenia dla tak zwanej "erki", czyli dla posłów senatorów i rządu _ - powiedział. Bieńkowska: resort rozwoju regionalnego zaoszczędzi 2 mln zł

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zaoszczędzi 2 mln zł w swoim tegorocznym budżecie - poinformowała w sobotę szefowa resortu Elżbieta Bieńkowska. Dodała, że premier Donald Tusk zaakceptował te oszczędności.

Minister rozwoju regionalnego rozmawiała w sobotę z premierem Donaldem Tuskiem o cięciach wydatków w budżecie swojego resortu.

_ Budżet zostanie uszczuplony w bardzo niewielkim stopniu. Oszczędność 2 mln zł to bardzo niewielka kwota, bo ministerstwo dysponuje tylko środkami na funkcjonowanie ministerstwa. Poza tym mamy środki wyłącznie na finansowanie projektów unijnych, które zostaną nienaruszone _ - wyjaśniła Bieńkowska.

Podkreśliła, że oszczędności resortu nie będą dotyczyć etatów, a mają pochodzić z planów inwestycyjnych i remontowych.

_ W pierwszym podejściu znaleźliśmy połowę, a w drugim resztę _- dodała.

_ Wszystkie projekty unijne założone w tegorocznym budżecie będą zrealizowane zgodnie z planem _ - zaznaczyła.

Źródło artykułu:PAP
oszczędnościministerstwobudżet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)