Presja sprzedających nasila się

Brak trwałego odreagowania na giełdach jest dla inwestorów negatywnym sygnałem. Presja sprzedających nasila się w miarę zbliżania się do październikowych minimów. W momecie gdy Ci, którzy liczyli na listopadowo-grudniową odbitkę zaczną sprzedawać indeksy ustanowią nowe minima.

18.11.2008 11:31

Ten moment najprawdopodbniej właśnie nadchodzi. S&P500 po zdecydowanym odbiciu od minimów w ubiegłym tygodniu ponownie przebił 840. Szczyt G20 pokazał, że mimo ogólnikowych zapewnień o globalnej walce z kryzysem interwencje będą odbywać się przede wszystkim na poziomie państw narodowych. Partykularnych interesów nie da się przezwyciężyć retoryką.
Coraz silniejsze sygnały sprzedaży na giełdach nie przełożyły sie jeszcze na wyraźne umocnienie dolara. Analiza techniczna wskazuje na lekką przewagę sprzedających, ale brakuje zdecydowanego sygnału. Rynek być może czeka na konkretniejsze deklaracje prezydenta-elekta w sprawach dotyczących gospodarki. Nowej administracji trudno będzie uniknąć pułapki rozdawania publicznych pieniędzy kolejnym zagrożonym sektorom. Skoro sięgniąto już po kilkaset miliardów w celu ratowania systemu finansowego, trudno będzie uzasadnić brak pomocy dla General Motors czy Forda. Spirala pomocy publicznej, jeśli zostanie uruchomiona, będzie negatywnie odebrana przez inwestorów i dolar powinien zacząć się osłabiać.

Dzisiaj publikowane będą dane o inflacji PPI z USA oraz o przepływie kapitałów długoterminowych. Nieco później przemawiał będzie szef Fedu Ben Bernanke. Większym impulsem dla eurodolara może być wystąpienie szefa Fedu, ale najbardziej istotne będzie zachowanie rynku akcji.

Złoty zdecydowanie się osłabia pod wpływem negatywnych nastrojów na rynkach. NBP wysyła coraz wyraźniejsze sygnały rynkowi, że stopy procentowe będą obniżanie. Dzisiejsze dane z rynku pracy nie powinny wpłynąć na notowania złotego.

EURPLN

Listopad nie przynosi umocnienia złotego i coraz więcej wskazuje na to, że EURPLN nie wróci poniżej 3,50-3,60 do końca roku. W krótkim terminie oporem będzie strefa 3,85-3,86 w pobliżu 76,4 % zniesienia fibo. Przebicie tego poziomu powinno uruchomić zlecenia stop loss, co na rynku o niskiej płynności może przełożyć się na ruch do 3,90. Sytuacja na rynkach akcji i eurodolara nadal jest nerwowa, ze względu na rosnące ryzyko przebicia minimów z października. Dzisiejsza publikacja danych o przeciętnym zatrudnieniu i dynamice wynagrodzeń nie powinna zmienić sytuacji technicznej złotego. Obecnie wszystko wskazuje na dalsze osłabienie polskiej waluty.

EURUSD

Eurodolar, mimo obrony poziomu 1,25 w ubiegłym tygodniu, nie jest w stanie utworzyć formacji technicznej wskazującej na przewagę kupujących. Sekwencja coraz niższych szczytów jest negatywnym sygnałem, który zostanie potwierdzony w przypadku zejścia poniżej 1,24. Obecnie rynek nadal tkwi w trendzie bocznym, ale zakres przesunął się w dół do 1,28-1,24. Nowe minima na indeksach powinny przełożyć się na przebicie wsparcia przy 1,24. W pewnym momencie dolar może jednak przestać reagować pozytywnie na kolejne spadki na giełdach.

GBPUSD

Ostatnie lepsze zachowanie funta wynika ze skrajnego wyprzedania technicznego. Rynek ma trudności z utrzymaniem się znacząco powyżej 1,50. Bliskość linii trendu spadkowego zachęca do otwierania pozycji krótkich w funcie. Najbliższym wsparciem jest linia poprowadzona po dwóch ostatnich minimach (przy 1,47). Dane o inflacji z Wielkiej Brytanii potwierdziły słuszność polityki BoE skoncentrowanej na walce z kryzysem - odczyt inflacji był znacznie niższy od oczekwiań.

Odreagowanie na funcie może jeszcze się przedłużyć, ale jego skala będzie uzależniona od sentymentu do dolara.

USDJPY

Konsolidacja na USDJPY przedłuża się, mimo sygnałów słabości giełd. Przebicie lokalnego minimum przy 94,5 będzie sygnałem sprzedaży. Wstępnym sygnałem sprzedaży będzie przebicie strefy wsparcia przy 96. Kolejna fala umocnienia jena nasili spekulacje o możliwej bezpośredniej interwencji Banku Japonii na rynku walutowym. Interwencja mogłaby być skuteczna jeśli dołączą inne banki centralne. Jest mało prawdopodobne, aby przy obecnych poziomach notowań FED, EBC czy BoE były skłonne pomóc w interwencji.

IDMSA.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)