Pribałtyki skorzystały na sankcjach

Ceny żywności na Litwie, Łotwie i w Estonii są najniższe od lat. To efekt sankcji nałożonych przez Putina. O te małe rynki walczą też polscy producenci - pisze "Rzeczpospolita".

Pribałtyki skorzystały na sankcjach
Źródło zdjęć: © fotolia | Goran Bogicevic

22.08.2014 | aktual.: 22.08.2014 06:31

Jak podaje gazeta ceny warzyw na Litwie są aż o połowę niższe. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca ceny ziemniaków obniżyły się o 46 proc. Podobnie jest z pomidorami. Nieco mniejsze, bo 30-40 proc. spadki zanotowano w Estonii i na Łotwie.

Według ekspertów to efekt sankcji nałożonych na kraje unijne przez Moskwę. Polacy, Francuzi czy Włosi szukając nowych kanałów dystrybucji zalali rynek trzech państw bałtyckich swoim produktami. Ceny więc musiały spaść.

Cytowana przez "Rz" Zofia Cyronkiene z Litewskiego Związku Producentów Warzyw podaje, że tylko w ostatnim tygodniu marchew potaniała o 20 proc. Jej zdaniem ceny będą jeszcze spadać, bo wszystko to czego polscy producenci nie sprzedali w Rosji, idzie teraz na Litwę.

Gazeta podkreśla, że tak gigantyczne obniżki widać na targowiskach i w handlu hurtowym. Na razie nie sięgnęły one jeszcze sieci handlowych.

Jedynym owocem, który podrożał jest arbuz, bo sprowadza się go głównie z Rosji.

warzywarosjalitwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)