Trwa ładowanie...

Problemy z oporem

Udany miniony tydzień na warszawskim parkiecie poprawił zapewne nieco nastroje sfrustrowanym inwestorom i wskrzesił nadzieję na poprawę lokalnej koniunktury w nieco dłuższym terminie. Po udanych pierwszych trzech sesjach ostatnie dwie przyniosły realizacje zysków i wyhamowanie skali odbicia na istotnym krótkoterminowym oporze.

Problemy z oporemŹródło: WP.PL
d1gw41j
d1gw41j

Z kontynuacją takiego zachowania mieliśmy do czynienia również w trakcie poniedziałkowej sesji. Jeszcze przed południem seria zleceń koszykowych poprawiła na tyle wyceny największych spółek, że WIG oraz WIG20 znalazły się na nowych lokalnych szczytach. Mimo stosunkowo skromnych obrotów lekka siła relatywna naszego rynku w stosunku do europejskich liderów utrzymywała się do popołudniowej części sesji. Wtedy nastąpiło odwrócenie ról i to my zaczęliśmy razić słabością, oddając systematycznie wcześniejsze punktowe zdobycze. Rozpoczęcie handlu za oceanem GPW przywitała już podobnie jak europejskie rynki w punkcie wyjścia, czyli na poziomie piątkowego zamknięcia. Finisz przyniósł dalsze całkowite rozczarowanie w Warszawie, gdyż przy finiszujących na plusach i dziennych maksimach europejskich parkietach WIG oraz WIG20 straciły odpowiednio 0,08 i 0,60 procent.

Utrzymująca się dzisiaj presja podaży na globalnym rynku srebra nie tylko nie pozwoliła ponownie na bardziej zdecydowane wzrosty kursu KGHM-u (-2,1%), ale wyraźnie osłabiła kurs na finiszu sesji, walnie przyczyniając się do przeceny indeksów. W tej sytuacji pałeczkę lidera próbowały ze zmiennym szczęściem przejąć papiery PZU (-0,3%), Pekao (-0,2%), PKNOrlen (0,2%) oraz TPSA (0,1%), wspierane przez BRE (0,2%) i BHW (0,4%). Bez większego znaczenia dla rynku okazały się w związku z tym ponad jednoprocentowe wzrosty Asseco Polska, Eurocashu, Kernela oraz Synthosu. Z kolei nie pierwszy raz w ostatnim czasie problemy z dotrzymaniem kroku rynkowi miały walory JSW, które tym razem straciły prawie jeden procent. Jeszcze gorzej finiszowały walory Lotosu (-1,3%), PGE (-2,9%) i PKO BP (-1%).

Lepszy klimat w obrębie największych spółek standardowo ośmielił kupujących również w przypadku spółek o mniejszej kapitalizacji. I tak obok szczytujących w imponującym stylu walorów Azotów Tarnów (7,3%) silnym wzrostem kursu sesje zakończył Integer (6%), do czego mogła się przyczynić informacja o możliwej sprzedaży przez spółkę mniejszościowego pakietu w InPost. Po uzgodnieniu z obligatariuszami warunków spłat zdecydowanie poszybował kurs Ganta (28%), przez co był najdroższy od miesiąca. Równie udaną sesję zaliczyły między innymi walory Asbisu (8%), Oponeo.pl (9%), Groclinu (6,5%) oraz CD Projektu (4%). Przy zwiększonych obrotach lokalne minima nadbił kurs Arctic Paper (-6,8%), którego kolejną sesję pozbywają się inwestorzy rozczarowani ostatnimi wynikami finansowymi oraz perspektywami dla branży.

Z racji, delikatnie mówiąc, skromnych obrotów (533 mln zł) ocena sesji pozostaje zajęciem mało efektywnym. Na pewno kolejne odbicie WIG20 od najbliższej strefy oporu, czyli poziomu 2420 punktów nie jest przejawem siły tego indeksu. Z drugiej jednak strony oba główne barometry wciąż pozostają w bezpośrednim sąsiedztwie swoich lokalnych maksimów, co nie wyklucza pozytywnego scenariusza na nadchodzące sesje. Osobiście jestem ostrożny w prognozowaniu przebiegu następnych notowań na GPW, gdyż w moim odczuciu rynek wysyła niejednoznaczne sygnały. Utrzymanie WIG20 w rejonie 2380 punktów daje szanse na podjęcie kolejnej próby kontynuacji zwyżki. W przeciwnym wypadku scenariusz z dłuższym i głębszym cofnięciem w rejon 2320 punktów uznam za bardziej prawdopodobny.

Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

d1gw41j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gw41j