Próchnik chce otworzyć w tym roku kilkanaście salonów

Co najmniej 14 nowych sklepów planuje w tym roku otworzyć łódzka spółka odzieżowa Próchnik. Stawia na lokalizacje, gdzie znajdują się już sklepy największych konkurentów, czyli Vistuli i Wólczanki oraz firmy Bytom. Jesienią Próchnik wypuści na rynek premierową kolekcję od początku do końca stworzoną w Polsce.

Próchnik chce otworzyć w tym roku kilkanaście salonów
Źródło zdjęć: © Fotolia | Andrey Kiselev

13.02.2014 | aktual.: 13.02.2014 09:43

Sieć Próchnika liczy ponad 40 sklepów. W ubiegłym roku otworzono 14 nowych placówek. Plany firmy na ten rok zakładają co najmniej taką samą liczbę otwarć.

- Koncentrujemy się głównie na tym, aby otwierać salony w galeriach o ustalonej renomie. Przy czym najbardziej będzie nam zależało na tym, aby pojawiać się w tych galeriach, w których jest konkurencja, a my jeszcze nie mamy tam sklepów - przyznaje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria prezes Próchnika Rafał Bauer.

Zapowiada, że ten rok ma być wyjątkowy, ponieważ jesienią w salonach sprzedaży pojawi się pierwsza kolekcja zrobiona od początku do końca dla Próchnika.

- Wszystkie nasze produkty już w tej chwili powstają w Polsce i ta kolekcja jesienna będzie miała też bardzo specyficzne tło w kategoriach historycznych, które, mam nadzieję, spodoba się naszym klientom - zapowiada Bauer.

W ubiegłym roku Próchnik podjął decyzję o przeniesieniu produkcji z powrotem do Polski.

- Wbrew różnym sceptycznym założeniom udało nam się przenieść produkcję w zasadzie w całości do kraju przy utrzymaniu poziomu cen, z którym trzeba było się mierzyć przy sprowadzaniu produktów z Dalekiego Wschodu i z Turcji - mówi Bauer. - To element strategii, z którego jesteśmy najbardziej zadowoleni.

Jak podkreśla, efekty pozostałych działań, m.in. rebrandingu i zmiany komunikacji marki, będą widoczne jeszcze w tym roku.

Łódzka spółka zadebiutowała wczoraj na rynku Catalyst ze swoimi obligacjami o wartości 6 mln zł, których wykup nastąpi w grudniu 2015 r. Uzyskane środki zamierza przeznaczyć na konsolidację długów, a także rozwój firmy, czyli otwieranie nowych salonów sprzedaży i wzbogacanie kolekcji. Na głównym parkiecie warszawskiej GPW spółka jest notowana już od 1991 r.

- Nie planujemy nowych emisji, natomiast nigdy nie wiadomo, co nas jeszcze może spotkać w tym roku. Jeżeli byłyby jakieś interesujące przedsięwzięcia do sfinansowania, być może zwrócilibyśmy się do inwestorów o wsparcie - mówi Rafał Bauer.

Źródło artykułu:Newseria
nowe sklepyodzieżubrania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)