Trwa ładowanie...
d1ilfhp

Projekcja inflacji i PKB może mieć pozytywny wpływ na rynki finansowe (opinia)

30.10. Warszawa (PAP) - Zdaniem ekonomistów październikowa projekcja inflacji i PKB jest na tyle optymistyczna, że w najbliższym okresie może mieć pozytywny wpływ na rynki...

d1ilfhp
d1ilfhp

30.10. Warszawa (PAP) - Zdaniem ekonomistów październikowa projekcja inflacji i PKB jest na tyle optymistyczna, że w najbliższym okresie może mieć pozytywny wpływ na rynki finansowe. Wyższy, niż zapisany w ustawie budżetowej, wzrost PKB w 2010 r. może uspokoić obawy inwestorów dotyczące sytuacji finansów publicznych.

Poniżej opinie:

JAROSŁAW JANECKI, SOCIETE GENERALE

"Inflacja i PKB są na tyle optymistyczne, że w najbliższym okresie mogą mieć wpływ na to, co się będzie działo na rynkach finansowych. Projekcja, które pokazuje, że inflacja zdecydowanie spadnie poniżej celu w 2010 roku i będzie się kształtowała poniżej 2,5 proc. aż do 2011 r., sugeruje, że ewentualne oczekiwania dotyczące podwyżek stóp proc. w przyszłym roku nie są adekwatne do oczekiwań banku centralnego.

d1ilfhp

Sama perspektywa wzrostu gospodarczego powyżej 2 proc. powinna uspokajać inwestorów krajowych i zagranicznych, jeśli chodzi o sytuację w finansach publicznych. Ponieważ jeśli chodzi o relację długu do PKB, na której dziś inwestorzy są skupieni, może się poprawić jeżeli dynamika PKB okaże się zdecydowanie wyższa od tej, którą zakłada rząd w ustawie budżetowej.

Wydaje mi się, że podstawowym ryzykiem jest to, co się będzie działo w Europie i USA po tym jak wygasną efekty pakietów stymulujących gospodarkę - czy nie nastąpi drugie załamanie gospodarcze."

MARCIN MROWIEC, PEKAO SA (e-mail)

"Przy założeniu, że do 2011 rzeczywisty PKB będzie rósł wolniej niż potencjalny, zaś inflacja zachowa się tak jak w projekcji, Rada nie powinna podnosić stóp procentowych przez większą cześć przyszłego roku, a może nawet pozostawić je bez zmian.

d1ilfhp

(...)Opublikowane w piątek przez NBP projekcje wzrostu PKB są zbliżone do naszych założeń: na 2009 zakładamy 1,6 proc. rdr wzrost PKB (NBP: 1,3 proc.), zaś na 2010 zakładamy 1,8 proc. rdr, dokładnie tyle samo założył NBP. Różnimy się jednak oczekiwanym kształtem ożywienia - naszym zdaniem PKB w III kw. 2009 r. wzrośnie ok. 1,5 proc., a w IV kw. ponad 2 proc. (zakładamy 2,8 proc.) - NBP zakłada, że w III kw. 2010 r. dynamika PKB nie przekroczy 2 proc. Naszym zdaniem również pierwsza połowa przyszłego roku przyniesie wzrost powyżej 2 proc. (a może nawet powyżej 3 proc.), później jednak dadzą o sobie znać ryzyka, o których NBP wspomina - tzn. hamowanie gospodarki europejskiej, które również przełoży się na hamowanie naszej gospodarki w drugiej połowie roku przyszłego.

Z punktu widzenia rynku FI piątkowa projekcja niewątpliwie wspiera "byki" (pozycje długie w obligacjach), wskazując na średnioterminowy trend spadkowy inflacji. Z tym trendem średnioterminowym się zgadzamy, natomiast naszym zdaniem będzie on widoczny dopiero od początku 2010 r., zaś obecnie inflacja wciąż nie będzie dawała o sobie zapomnieć.

Z kolei pierwsza połowa przyszłego roku istotnie może stać pod znakiem istotnego hamowania inflacji, na mocy argumentów opisanych w Projekcji Inflacji - a dodatkowo, jeśli nadal dynamika kredytu w USA i Eurolandzie będzie ujemna rdr, mogą dołączyć się globalne obawy deflacyjne, dodatkowo wspierając obligacje. Nie sądzimy, aby w całym 2010 możliwy był spadek cen żywności rdr - najpóźniej w drugiej połowie roku oczekiwalibyśmy dodatniej dynamiki rdr, co oznaczałoby wyższe odczyty CPI niż na to wskazuje centralna ścieżka NBP (zakładająca, że w całym 2010 ceny żywności spadną o 1,7 proc. rdr)." (PAP)

zaj/ jtt/

d1ilfhp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ilfhp