Projekt remontu śluz Kanału Gliwickiego - po półmetku

W 2015 r. zakończą się współfinansowane środkami UE remonty czterech, z sześciu, śluz Kanału Gliwickiego. Prace idą zgodnie z planem; w piątek uroczyście zalano gotową już pierwszą z dwóch bliźniaczych komór śluzy Rudziniec.

11.07.2014 14:35

Wart 175 mln zł projekt jest pierwszym z trzech zakładanych etapów modernizacji Kanału, łączącego Gliwice z Kędzierzynem-Koźlem i dalej poprzez Odrę ze Szczecinem i siecią kanałów niemieckich. Efektem prac ma być m.in. przesunięcie tam części transportu z równoległych torów i dróg.

Kanał Gliwicki o długości ponad 41 km zbudowano w latach 1933-39 w miejsce istniejącego od początku XIX wieku Kanału Kłodnickiego. Droga wodna o szerokości od 38 m do 41 m i głębokości do 3,5 m łączy Gliwice z portem na Odrze w Koźlu. Pokonanie różnicy wysokości 43,6 m na początku i końcu kanału umożliwia sześć śluz (o różnicy poziomów od 4,2 do 10,4 m). Każda z tych śluz ma dwie bliźniacze komory o długości 71,5 m i szerokości 12 m.

Kanał przez lata został zdekapitalizowany. Środki administratora nie wystarczały na większe remonty i modernizacje. W ramach Programu dla Odry 2006 udało się w latach 2004-2008 wyremontować południową komorę śluzy Kłodnica. Dopiero środki unijne umożliwiły rozpoczęcie gruntownych modernizacji śluz Łabędy, Dzierżno, Rudziniec i Kłodnica.

Projekt "Modernizacja śluz odrzańskich na odcinku będącym w zarządzie RZGW Gliwice - przystosowanie do III kl. drogi wodnej" jest dofinansowywany ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko kwotą blisko 149 mln zł

Ostatnią z serii umów tego projektu Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach (RZGW) podpisał w lutym ub. roku. Dotyczyła remontu śluzy Rudziniec. Prace te (za 32,7 mln zł brutto) wykonuje firma Skanska. W piątek przedstawiciele RZGW zaprosili dziennikarzy, by pokazać widowiskowe zalanie gotowej już północnej komory śluzy w Rudzińcu.

Jak wyjaśniał kierownik budowy Wawrzyniec Smalcerz, najpierw pracownicy rozszczelnili tzw. zamknięcie remontowe, czyli ścianę odgradzającą wody kanału od górnych wrót śluzy. Ściana była zbudowana z tzw. iglic, czyli ułożonych pionowo obok siebie, bardzo ściśle przylegających rur o średnicy ok. 10 cm. Pracownicy rozszczelnili ją uderzając w rury młotami. Gdy ściana zaczęła przepuszczać większe strumienie, dźwig wyjął część iglic, dopuszczając wodę do zamkniętych wrót śluzy. Potem napełniono też samą komorę, używając pierwotnych, lecz zregenerowanych mechanizmów napędowych na korbę. Zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków mechanizmy takie pozostaną na wszystkich odnawianych śluzach, prócz Łabęd.

Zastępca dyrektora RZGW Stanisław Gruszczyński zaznaczył, że śluzy Łabędy, Dzierżno, Rudziniec i Kłodnica wybrano do remontu w pierwszej kolejności - jako najbardziej potrzebujące interwencji. Wszystkie prace mają zakończyć się w 2015 r.

Pozostałe obiekty: Sławięcice i Nowa Wieś, przewidziano do modernizacji w drugim etapie przedsięwzięcia; prace przygotowawcze już ruszyły, a projekt zgłoszono do finansowania z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. W tej samej perspektywie mają być modernizowane pozostałe elementy Kanału Gliwickiego, m.in. koryto żeglugowe, jazy, przelewy awaryjne i syfony - w tym zakresie dokumentacja będzie dopiero opracowywana.

Prowadzona pod nadzorem konserwatora zabytków modernizacja śluz Kanału Gliwickiego obejmuje m.in. naprawę elementów konstrukcyjnych, remonty nabrzeży i przepompowni, a także zastąpienie niektórych rozwiązań technicznych nowymi. Remontowane są budynki techniczne i sterownie śluz. Część wrót, zasuw śluz i instalacji jest wymieniana, odtwarzane są też zasuwy międzykomorowe, umożliwiające oszczędzanie wody.

Wszystkie śluzy na Kanale Gliwickim są dwukomorowe, więc prace są organizowane tak, by w sezonie nawigacyjnym utrzymywać żeglugę przez akurat nieremontowane komory. Sezon nawigacyjny na Kanale trwa od połowy marca do połowy grudnia, śluzowanie możliwe jest przez siedem dni w tygodniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)