Protest pracowników PKN Orlen na mecie maratonu
Sprzeciwiają się wydawaniu pieniędzy na organizację maratonu. Te środki powinny być przeznaczone na wynagrodzenia. Kilkuset pracowników PKN Orlen przyjechało na metę Orlen Warsaw Maratonu domagać się podwyżek.
22.04.2013 | aktual.: 22.04.2013 11:28
Kilkuset pracowników PKN Orlen przyjechało na metę Orlen Warsaw Maratonu domagać się podwyżek. Sprzeciwiają się wydawaniu pieniędzy na organizację maratonu. Te środki powinny być przeznaczone na wynagrodzenia.
Organizator dzisiejszej pikiety Krzysztof Barcikowski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że pracowników najbardziej bulwersują bardzo wysokie zarobki prezesa spółki. Ten ma rocznie zarabiać ponad 3 miliony złotych. Związkowcy uważają, że zarobki zarządu znacząco podwyższają statystykę dotyczącą średnich zarobków w Orlenie. Te na papierze wyglądają nieźle, ale szeregowi pracownicy w rzeczywistości zarabiają znacznie mniej. Krzysztof Barcikowski powiedział, że w samym Orlenie nie ma zwolnień, te jednak się zdarzają w spółkach grupy kapitałowej. Do tego sporo jest tam osób zatrudnionych na umowach śmieciowych.
Barcikowski poinformował, że pracownicy oczekują 400 złotych podwyżki do płacy zasadniczej oraz 2400 złotych jednorazowej nagrody. Spółka miałaby się zgodzić co najwyżej średnio tysiąc złotych nagrody rocznej, uzależnionej od jego oceny rocznej.
Obecnie ogłoszone jest pogotowie strajkowe. Związkowcy nie wykluczają strajku w Orlenie.
(AS)