Przed wejściem do EMU należy trwale spełnić kryt. konwergencji - Belka
30.01. Warszawa (PAP) - Przed wejście do strefy euro należy w sposób trwały spełnić kryteria konwergencji, tak aby wypełniać je także po przyjęciu wspólnej waluty. Zmiana struktury...
30.01.2013 | aktual.: 30.01.2013 16:23
30.01. Warszawa (PAP) - Przed wejście do strefy euro należy w sposób trwały spełnić kryteria konwergencji, tak aby wypełniać je także po przyjęciu wspólnej waluty. Zmiana struktury gospodarki będzie wspierać trwałe spełnienie kryteriów konwergencji - uważa prezes NBP Marek Belka.
"Kryteria trzeba spełnić w sposób trwały, tzn. mieć niską inflację w sposób trwały, trzeba mieć niski poziom zadłużenia i deficytu w sposób trwały, relatywnie niski poziom stóp procentowych w sposób trwały, wreszcie trzeba mieć w miarę stabilny kurs waluty, znów w sposób trwały. Realizacja tych celów, każdego z osobna i wszystkich razem, jest korzystna dla Polski. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że dla gospodarki doganiającej, takiej jak polska, równoczesna realizacja tych wszystkich celów może być trudna. Przykład: jeżeli chcemy mieć trwale niską inflację, to nie może być możliwe, przy strukturze gospodarki polskiej, mieć jednocześnie trwale niskie stopy procentowe" - powiedział podczas wystąpienia w Senacie Belka.
"Jeżeli czytamy dokładnie kryteria z Maastricht, to trzeba sobie zadać pytanie, jak przygotować polską gospodarkę, żeby te kryteria spełniać w sposób trwały już będąc w strefie euro. Trzeba w sposób świadomy doprowadzić do takich zmian struktury polskiej gospodarki, które wspierałyby spełnienie kryteriów z Maastricht w sposób trwały" - dodał.
W grudniu ubiegłego roku na nowo dyskusję o miejscu Polski w strefie euro rozpoczął premier Donald Tusk, informując, że dla wejścia do strefy euro potrzebny jest szerszy konsensus niż tylko koalicji rządowej, a wcześniej musi zostać wykonana analiza konstytucyjna, czy możemy przystąpić do wspólnej waluty bez zmiany ustawy zasadniczej.
Z kolei minister finansów Jacek Rostowski mówił, że Polska będzie gotowa ogłosić termin wejścia do strefy euro, gdy będzie pewna, że go dotrzyma. Dodał, że Polska chce wejść do eurolandu tak szybko, jak to tylko możliwe, ale korzystnie i bezpiecznie dla Polski.
W dyskusji zabrał głos również prezydent Bronisław Komorowski wskazując, że decyzje w sprawie przystąpienia do strefy euro powinny zapaść po wyborach parlamentarnych i prezydenckich w 2015 roku, a wcześniej należy skoncentrować się na spełnieniu kryteriów.
"Wejście do euro będzie decyzją polityczną, podobnie jak do unii bankowej, ale musi być ona zanalizowana pod względem ekonomicznym. Bardzo się fortunnie zdarzyło, że ze względu na wagę dyskusji, które się toczą w Unii Europejskiej, nastąpiła dynamizacja dyskusji nad tą kwestią w Polsce" - uważa Belka.
"Premier, prezydent, minister finansów, chyba w najmniejszym stopniu prezes NBP, wypowiadają się na temat. Wydaje mi się, że już z tego są pewne pożytki. Mamy cały wysyp na ogół bardzo roztropnych wypowiedzi ekonomistów i nie tylko, na temat warunków nie tylko wejścia do strefy euro, ale funkcjonowania w niej z sukcesem i to nie na peryferiach, ale w centrum" - dodał. (PAP)
fdu/ bg/ bg/ asa/