Polacy nie mają na ZUS. Rośnie liczba zadłużonych

Od początku tego roku prawie o 11 proc. wzrosła liczba płatników z zaległościami w opłacaniu składek na ubezpieczenia społeczne. I wzrósł ich dług - pisze w czwartek "Rzeczpospolita". W samych tylko pięciu pierwszych miesiącach tego roku nowe zadłużenie sięgnęło niemal 3,9 mld zł. Dane potwierdzają, że przedsiębiorcy – bo to oni dominują wśród dłużników ZUS – nie mają łatwo.

W samych tylko pięciu pierwszych miesiącach tego roku nowe zadłużenie wobec sięgnęło niemal 3,9 mld zł
W samych tylko pięciu pierwszych miesiącach tego roku nowe zadłużenie wobec sięgnęło niemal 3,9 mld zł
Źródło zdjęć: © FORUM
oprac. KKG

30.06.2022 | aktual.: 30.06.2022 09:33

"Z informacji, które 'Rzeczpospolita' uzyskała w ZUS, wynika, że na koniec maja 2022 r. zaległości w opłacaniu składek na ubezpieczenia społeczne miało 1 385 050 płatników" - czytamy.

Inflacja i wzrost kosztów pracy dobijają firmy

Od początku roku przybyło ich niemal 150 tys. "Wzrostowi liczby dłużników towarzyszy wzrost łącznego zadłużenia płatników wobec ZUS. Na koniec maja tego roku było to niemal 38,1 mld zł. W samych tylko pięciu pierwszych miesiącach tego roku nowe zadłużenie sięgnęło niemal 3,9 mld zł. Te dane potwierdzają, że przedsiębiorcy – bo to oni dominują wśród dłużników ZUS – nie mają dziś łatwo" - zaznacza dziennik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak ocenia w "Rz" Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego, na wzrost liczby zadłużonych płatników składek wpływ może mieć kilka czynników.

"Zwiększenie kosztów pracy spowodowane zmianami podatkowymi dla przedsiębiorców, wprowadzonymi w ramach tzw. Polskiego Ładu, oraz inflacja to główne powody – wskazuje.

"A przecież wcześniej była pandemia i lockdowny, po których wiele firm do dziś liże rany. Już pod koniec zeszłego roku przedsiębiorcy zaczęli też otrzymywać horrendalne rachunki za prąd i ogrzewanie. Wielu z nich sygnalizowało wtedy poważne kłopoty z regulowaniem należności. Ten rok nasilił to zjawisko. Część firm odczuwa też skutki wojny w Ukrainie" - napisano.

ZUS ściga za długi

Zamknięcie działalności gospodarczej i zniknięcie na kilka lat z rynku pracy nie uchroni dłużników przed spłatą nawet bardzo starych zaległości w ZUS. Prawnicy są zasypywani sprawami, w których Zakład dokonuje egzekucji z wynagrodzenia za należności sprzed ponad pięciu lat, a tyle wynosi okres przedawnienia. Związkowa Alternatywa w ZUS przekonuje, że trwa poszukiwanie pieniędzy, bo w państwowej kasie widać dno.

Ilona Garczyńska, przewodnicząca Związkowej Alternatywy w ZUS, w rozmowie z money komentuje, że Zakład "wyciąga trupy z szafy", bo brakuje pieniędzy w budżecie. Tymczasem wartość przeterminowanych zobowiązań w ZUS za lata 1999-2017 to ponad 4 miliardy złotych.

Źródło artykułu:PAP
zusskładki zusfirmy w polsce
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (489)