Przedsiębiorcy nie muszą płacić ZUS - przekonują reklamy. Sprawdziliśmy, czy to możliwe

Mieć firmę, legalnie działać i nie płacić ZUS? Wydaje się rzeczą niemożliwą. Tymczasem w sieci nie brakuje reklam, które zapewniają, że to legalne i proste. Sprawdzamy na ile ta atrakcyjna wizja jest prawdziwa.

Przedsiębiorcy nie muszą płacić ZUS - przekonują reklamy. Sprawdziliśmy, czy to możliwe
Źródło zdjęć: © Facebook/Money.pl
Krzysztof Janoś

03.12.2019 | aktual.: 03.12.2019 11:52

"Firma bez ZUS-u w Polsce. Obejrzyj video i dowiedz się, jak w prosty sposób możesz to zrobić - przekonuje na Facebooku firma, której nazwa brzmi: Polski Instytut Księgowości (PIK). Podobnych wpisów jest więcej, niektóre sugerują nawet, że można oszczędzić - 20 tys. zł.

Obraz
© Facebook.com

Jak to możliwe? Czyżby rzeczywiście to było takie proste, jak sugeruje reklama? Przecież tylu prowadzących własną działalność narzeka na to obciążenie. Sprawdzam to pod numerem, który znalazłem na stronie. Szczegóły otrzymuję drogą mailową.

Dowiaduję się, że "jednorazowy koszt rejestracji spółki z o.o. wynosi 1000 zł netto". Firma informuje również, że już po przekształceniu za usługi księgowe związane z prowadzeniem spółki zapłacę 599 zł netto miesięcznie przy ilości dokumentów księgowych do 70 faktur w miesiącu.

W filmie na stronie PIF rachunek jest prosty. Zamiast dużego ZUS, który wraz z księgowością za 150-200 zł wynosi ok. 1400 zł, lepiej miesięcznie płacić 599 zł i po krzyku. Dowiaduję się również, że jeśli chodzi o ubezpieczenie to "wystarczy zatrudnienie na umowę zlecenie we własnej spółce na minimalną kwotę, bądź umowa o pracę na część etatu".

"Całą rodzinę podpiąć"

"Od tej kwoty są odprowadzane składki na ubezpieczenie zdrowotne, społeczne, emerytalno-rentowe. Nie ma znaczenia, czy płacimy składki od 10 zł/1000 zł, czy 10 tys zł. Ubezpieczenie zdrowotne działa zawsze tak samo. Również całą rodzinę można pod nie podpiąć" - przekonuje PIK.

Dostaję również instrukcję dotyczącą wypłaty środków ze spółki. "Pieniądze na prywatne cele rekomendujemy wypłacać w bankomacie. Na koniec kwartału robimy ich rozliczenie. Część wypłacamy jako pensję prezesa pełniącego funkcję z powołania (18 proc. podatek dochodowy). Część jako umowa o dzieło z przekazaniem praw autorskich (9 proc. podatek dochodowy)".

O takie przekształcenie i jego skutki opisane na stronie PIK pytamy w ZUS.

ZUS dementuje

- Dementuję informacje jakoby przekształcenie indywidualnej działalności gospodarczej w jednoosobową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością wiązało się z brakiem składek ZUS. Co prawda spółka nie opłaca składek, ale musi je odprowadzić sam wspólnik (właściciel wszystkich udziałów spółki), który jest płatnikiem składek na swoje ubezpieczenia - mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS.

Dlaczego? Bo, jak przekonuje rzecznik, zgodnie z przepisami wspólnik jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest objęty obowiązkiem ubezpieczeń społecznych: emerytalnym i rentowymi oraz wypadkowym, a także obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym. Jednak PIK zachęca przedsiębiorców do zakładania dwuosobowych spółek z o.o.

- Rzeczywiście nie ma podstaw do objęcia ubezpieczeniem społecznym wspólników wieloosobowych spółek z o.o. Jednakże pod istotnym warunkiem, że zbycie udziałów (niewielkiej ilości) w spółce nie było iluzoryczne, tylko aby uniknąć obowiązku ubezpieczeń społecznych lub zdrowotnego - mówi Wojciech Andrusiewicz.

"Informują o samych plusach"

O takie przekształcenia pytamy również doradcę finansowego. Czy wiąże się z tym jakieś ryzyko?

- Firmy informują o samych plusach. Znam jednak przypadek kobiety, która tak przekształciła firmę i ZUS zgłosił się do niej po 2 latach i naliczył jej 40 tys. zł do zapłaty. Jedną z podstawowych trudności jest też wypłacenie sobie wynagrodzenia, bo to nie są pieniądze tego konkretnego człowieka, jak przy jednoosobowej działalności, ale należą do tej spółki - mówi money.pl Bartosz Nowak, ekspert finansowy w Notus Finanse i autor bloga "Lepiej niż w banku."

Jak dodaje, jest jeszcze inny problem, dochód spółki nie jest jest dochodem jej właściciela, zatem trudno o odpowiednią zdolność kredytową.

- Należy zachować daleko idącą ostrożność i dokładnie sprawdzić, co i w jakiej sytuacji będzie nam się bardziej opłacało - mówi Nowak.

Pytania o ewentualne zagrożenia związane z przekształceniem firmy w spółkę z.o.o. i nie płacenie składek ZUS, przesłaliśmy również do PIK. - Spółka z o. o. pozwala na uniknięcie opłat ZUS, ale nie jest to rozwiązanie, które jest odpowiednie dla każdego przedsiębiorcy, dlatego też z każdym klientem przeprowadzamy dokładną analizę, czy zmiana formy prawnej firmy w jego przypadku będzie korzystna - mówi Maciej Cholewiński, kierownik ds. kluczowych klientów PIK.

Czy ZUS może zarzucić kontrolowanej firmie unikanie płacenia składek ZUS?

- Generalnie każdy z przedsiębiorców może wystąpić do ZUS-u z prośbą o wydanie indywidualnej interpretacji czy spółka z o. o. posiadająca minimum dwóch udziałowców może nie płacić składek na rzecz ZUS. Każdego przedsiębiorcę do tego zachęcamy - wyjaśnia Cholewiński.

Maciej Cholewiński zwraca również uwagę na to, że każda jednoosobowa spółka z o. o. powinna płacić ZUS, dlatego też zdarzają się przypadki, gdzie nawet mimo tego, że spółka jest dwuosobowa, to ZUS zarzuca fikcyjność drugiego udziałowca i wnioskuje o zapłacenia zaległych składek ZUS za okres funkcjonowania firmy.

- Tak zapewne było w przypadku historii kobiety, o której pan wspomniał. Dlatego też należy pamiętać, aby drugi udziałowiec był faktycznym udziałowcem i wykonywał czynności w spółce. Tak jak wcześniej nadmieniłem, nie jest to rozwiązanie, które jest odpowiednie dla wszystkich przedsiębiorców - wyjaśnia Cholewiński.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:money.pl
wiadomościgospodarkazus
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)