Przegląd prasy gospodarczej, poniedziałek, 19 kwietnia

19.04. Warszawa (PAP) - Poniżej przegląd tematów w prasie gospodarczej w poniedziałek, 19 kwietnia

RZECZPOSPOLITA

W ciągu ostatnich trzech dni polskie porty lotnicze nie przyjęły ok. tysiąca samolotów. Trudno ocenić, kiedy ustąpią problemy spowodowane erupcją wulkanu na Islandii. (s.B1)

Już w lipcu ubiegłego roku amerykański nadzór uprzedził Goldman Sachs, że szykuje się przeciwko niemu sprawa sądowa, ale bank nie poinformował o tym inwestorów. (s.B2)

Skarb Państwa mógłby uzyskać co najmniej kilkaset milionów złotych rocznie wpływów z KGHM niezależnie od dywidendy. Wymagałoby to jednak zmian w prawie. Chodzi o tzw. mining royalties, czyli stałą opłatę eksploatacyjną na rzecz państwa za użytkowanie górnicze złóż miedzi. Takie opłaty obowiązują w większości "miedziowych" krajów. Są rodzajem wynagrodzenia dla właściciela za korzystanie z jego dóbr (tak jak znane z lekcji historii daniny z żup solnych). (s.B4)

Deweloperzy prawie zaprzestali budowy centrów handlowych, nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach europejskich. Powierzchni nie będzie znacząco przybywać przez najbliższe dwa lata. (s.B15)

PARKIET

Niska płynność papierów ukraińskich spółek notowanych we Frankfurcie sprawia, że wiele z nich decyduje się przeprowadzić ofertę publiczną w Warszawie. Z ustaleń "Parkietu" wynika, że w tym roku na GPW mogą pojawić się trzy firmy z Ukrainy. Wszystkie reprezentują branżę spożywczą, a ich kwity depozytowe są w obrocie na niemieckiej giełdzie. (s.1,6)

"Kiedyś polscy akcjonariusze umówili się co do sposobu wyjścia z Polkomtelu i jako dżentelmeni powinniśmy się trzymać tych ustaleń. Warunkiem była wspólna sprzedaż akcji. Ale żeby to było możliwe, musimy mieć pogodzone interesy - z tym szczerze mówiąc jest problem. Jedyny pozytywny aspekt jest taki, że poszczególni udziałowcy wybrali doradców, którzy spotkają się i ruszą na spotkanie z potencjalnymi inwestorami ze wspólną ofertą. Niewykluczone, że i Vodafone przyłączy się do tego konsorcjum. Otrzymujemy sygnały, że udziałowiec ten zastanawia się nad swoim funkcjonowaniem w Polkomtelu po sprzedaży akcji telekomu przez polskich inwestorów" - powiedział "Parkietowi" Herbert Wirth, prezes KGHM. Prezes poinformował też, że miedziowa spółka jest o krok od przejęcia złoża miedzi w Kanadzie. Cena została już ustalona. Wydobycie ma ruszyć za 4 lata i zwiększyć produkcję miedzi o kilkadziesiąt tysięcy ton rocznie. (s.1,4)

W Carlo Tassara, inwestycyjnej firmie należącej do finansisty Romana Zaleskiego, planuje się teraz wejście na giełdę polskiego Alior Banku - poinformował w wydaniu internetowym "Il Sole 24 Ore". (s.8)

PULS BIZNESU

PGE może mieć konkurenta do realizacji programu atomowego. O budowę drugiej siłowni jądrowej w Polsce zamierza starać się Enea. (s.2)

Biorąc udział w jesiennej emisji PKO BP, Bank Gospodarstwa Krajowego założył sobie pętlę na szyję. Wzrost ceny akcji PKO BP skutkuje spadkiem współczynnika wypłacalności. Jest tak źle, że bank Tomasza Mironczuka musi przykręcić kredytowy kurek. Mniejsze będzie wsparcie dla funduszy mieszkaniowych, Krajowego Funduszu Drogowego, programu PROW, firm, samorządów, studentów. (s.6,7)

Celtic Property Developments, deweloper działający głównie w Warszawie, szuka inwestora i rozważa wejście na giełdę. Decyzja zapadnie do końca roku. (s.8)

Spółka Zrembu zajmująca się budownictwem hydrotechnicznym, Navimor-Invest, w tym roku może wejść na rynek NewConnect. Gdyby jednak padła decyzja o wejściu na główny parkiet, do debiutu mogłoby dojść na przełomie roku. Wartość planowanej oferty publicznej to kilka milionów złotych. (s.9)

Sygnity w tym tygodniu może poinformować o współpracy z dużym podmiotem z branży energetycznej. (s.10)

O posadę prezesa GPW stara się trzech kandydatów, wśród nich dotychczasowy szef giełdy Ludwik Sobolewski. (s.11)

Zainteresowanie instytucji ofertą PZU przerosło oczekiwania ubezpieczyciela. Czeka go 555 spotkań z inwestorami na całym świecie. Na początek Azja. (s.12)

DZIENNIK

Do końca 2011 r. powstanie ponad 200 nowych hoteli. Oznacza to inwestycje rzędu 2 mld zł. Niemal połowę z tej kwoty będzie kosztowało wyposażenie. (s.A17)

Na powrót do stawek sprzed kryzysu branża public relations będzie jeszcze musiała poczekać co najmniej dwa lata. (s.A19) (PAP)

morb/