WAŻNE
TERAZ

Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"

Przekleństwa mogą być kosztowne. Grzywna może wynieść nawet 1500 złotych

130 złotych, które za przekleństwa na Przystanku Woodstock musi zapłacić Jerzy Owsiak, to naprawdę łagodny wymiar kary. Dlaczego? Bo "nieprzyzwoite słowa" mogą uszczuplić portfel nawet o 1500 złotych lub skończyć się ograniczeniem wolności.

Od 50 do 100 zł można zapłacić za przeklinanie. Czasami jednak mandat wyniesie... aż 500. Z kolei sąd może do tego dorzucić nawet tysiąc złotych
Źródło zdjęć: © Fotolia | © whitelook - Fotolia.com
Mateusz Ratajczak

- Bluzgasz, możesz być ukarany - napisał Jerzy Owsiak w mediach społecznościowych. On został ukarany przez sąd za wulgaryzmy wypowiedziane podczas koncertu. W sumie zapłaci tylko 130 złotych kosztów sądowych. I wiele wskazuje na to, że był to łagodny wymiar kary.

Zaczyna się niewinnie. Wystarczy jedno niecenzuralne słowo wygłoszone na ulicy przez telefon. Mandat. Akurat obok stał patrol policji, wszystko usłyszeli i delikatnie mówiąc - to im się nie spodobało. Kara musi być, mandacik do wypisania. Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, "umieszczenie w miejscu publicznym nieprzyzwoitego ogłoszenia, napisu lub rysunku albo używanie słów nieprzyzwoitych" kosztuje od 50 do 100 zł.

Czasami jednak nie kończy się tylko na "stówce". Policjanci i strażnicy miejscy często posiłkują się zupełnie innym wykroczeniem - zakłócaniem spokoju i porządku publicznego. Pomiędzy tymi dwoma wykroczeniami przebiega naprawdę cienka linia. W końcu wystarczy wykrzyczeć przekleństwo, by wpaść już pod inny, bardziej kosztowny paragraf. Obowiązujący taryfikator można sprawdzić tutaj.

Obraz
© Sejm | sejm.gov.pl

W tym wypadku taryfikator daje widełki już od 100 do 500 zł. Najbardziej kosztowna może być jednak walka w sądzie. Trafimy tam na pewno, gdy nie przyjmiemy mandatu.

Zgodnie z kodeksem wykroczeń za przeklinanie w miejscu publicznym (a dokładniej za "używanie słów nieprzyzwoitych") grozi grzywna do 1500 złotych. Co istotne - w przepisach nie ma żadnego katalogu wspominanych słów nieprzyzwoitych. Kilka lat temu kibice Legii Warszawy na forum prawniczym dopytywali w związku z tym, czy sąd może uznać okrzyk "spier…aj" za nieprzyzwoity. "Uznałby" - odrzekli jednoznacznie eksperci.

Obraz
© Money.pl | Money.pl

Na tym katalog kar się nie kończy. Dostać możemy też naganę. To akurat najłagodniejsza kara za wykroczenie. De facto nie ma żadnych negatywnych konsekwencji. Ma nas tylko zmobilizować do powrotu na ścieżkę prawa. Mając na koncie naganę, nie trafiamy do Krajowego Rejestru Karnego. I właśnie na naganie skończyła się sprawa Owsiaka. Do tego dostał do opłacenia wyłącznie koszty sądowe.

Chorobliwe przeklinanie i brak skruchy przed sądem może skutkować nawet ograniczeniem wolności. Nie idziemy do aresztu czy więzienia, ale przez miesiąc nie można zmieniać miejsca pobytu. Do tego trzeba też swoje odpracować na cele społeczne.

Co istotne - wykroczenia i kary za nie (grzywna, ograniczenie wolności, nagana) nie trafiają do Krajowego Rejestru Karnego.

Warto podkreślić, że nie tylko Jurkowi Owsiakowi wymsknęło się kilka nieprzyzwoitych słów. Kilka lat temu posłanka Krystyna Pawłowicz miała nerwowo zareagować na wystąpienie przedstawiciela SLD. W stenogramie z posiedzenia został zapisany jej krótki komentarz. To bardziej cytat opisanych wyżej kibiców stołecznej Legii. Tutaj można znaleźć stenogram z tego posiedzenia Sejmu. Poseł Pawłowicz zarzekała się, że nigdy w Sejmie nie przeklinała. Sprawę zgłaszała do prokuratury i żądała wyrzucenia wpisu ze stenogramu. Śledczy - po przesłuchaniu stenotypistki - umorzyli jednak sprawę, a nieodpowiednie słowa do dziś są w dokumentach.

Obraz
© Sejm | sejm.gov.pl
Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok