Przekręt na "inwestycji w gaz". Państwowa spółka ostrzega przed złodziejami
Były oszustwa na rzekomych inwestycjach w Orlen czy kryptowaluty, było wyłudzanie danych do logowania do bankowości internetowej. Teraz oszuści znaleźli kolejny sposób, by pozbawić ofiary oszczędności życia. Ostrzega przed nim spółka Gaz-System, która odpowiada za przesył gazu ziemnego, zarządza najważniejszymi gazociągami w Polsce i jest właścicielem terminalu LNG w Świnoujściu.
17.10.2022 | aktual.: 17.10.2022 16:22
"Oświadczamy, że Gaz-System nie prowadzi żadnych działań nakłaniających do inwestowania na rzecz spółki" - poinformowała w poniedziałek firma. "W mediach elektronicznych nadal pojawiają się fałszywe ogłoszenia, gwarantujące rzekome wysokie i pewne zyski, a powołujące się na projekty inwestycyjne Gaz-System" - przestrzega spółka.
Uwaga na przekręt z Gaz-Systemem
"Te nieprawdziwe ogłoszenia zachęcają najczęściej do inwestowania środków finansowych. Wykorzystują one również bezpodstawnie nazwę i znaki firmowe instytucji państwowych, unijnych oraz używają bezprawnie materiałów promocyjnych Gaz-System, podszywając się pod działania spółki" - czytamy w komunikacie.
Państwowy gigant apeluje o ostrożność i prosi, aby nie otwierać linków z podejrzanymi adresami internetowymi. Zaznacza też, że prawdziwe informacje na temat działalności Gaz-Systemu można znaleźć na jego oficjalnej stronie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dodatkowo informujemy, że na bieżąco podejmujemy zdecydowane kroki prawne w przypadkach, jak ten opisany powyżej" - podaje spółka. I przypomina, że osoby pokrzywdzone, które padły ofiarą przestępstwa, powinny rozważyć złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w najbliższej jednostce policji lub właściwej jednostce prokuratury.
Plaga oszustw
Gaz-System to kolejna polska spółka, której markę wykorzystują złodzieje przy próbach przekrętów. Częstą metodą, którą stosują oszuści, jest przekręt "na inwestycję w Orlen". Pod koniec września małopolska policja informowała, że 54-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego, który uwierzył, że naprawdę inwestuje w Orlen, stracił przez to ponad 291 tysięcy złotych. Z kolei pod koniec sierpnia policja podawała, że mieszkaniec powiatu gorlickiego stracił ponad pół miliona złotych po tym, jak uwierzył oszustom i udostępnił im swoje konto bankowe.
Niemal na porządku dziennym jest też niestety podszywanie się oszustów pod nasz bank i wyłudzanie naszych danych logowania. Coraz popularniejsza staje się też metoda "na amerykańskiego żołnierza" bądź żołnierkę. W ubiegły poniedziałek policja z Podlasia informowała, że 65-letnia mieszkanka Łomży straciła równowartość 30 tysięcy złotych po tym, jak uwierzyła, że nawiązała kontakt z żołnierzem armii USA, który chce przysłać jej znalezioną skrzynię z pieniędzmi od terrorystów.
Za amerykańskiego żołnierza podał się też oszust, któremu 47-letnia mieszkanka okolic Bielska Podlaskiego przelała blisko 20 tys. zł. Była przekonana, że pomaga zakochanemu w niej mężczyźnie, który zapewniał, że przyjedzie do Polski i wybuduje dla nich dom.
Z kolei 58-latka z tych samych okolic osobie podającej się za Amerykanina polskiego pochodzenia przelała w sumie 80 tys. zł, zaciągając nawet kredyty. Za Anglika pracującego na platformie wiertniczej podał się oszust, któremu 43-latka z okolic Suwałk przelała ponad 10 tys. zł. Była przekonana, że planują wspólne życie, wysłała mu pieniądze, za które miała być opłacona przesyłka paczki z dolarami. Nadal popularne są także metody "na wnuczka" czy też "na policjanta".