Przełamanie wsparć na głównej parze walutowej

Święto w Stanach Zjednoczonych w czwartek nie przeszkodziło kursowi głównej pary walutowej w kontynuowaniu spadków zapoczątkowanych w poprzednim tygodniu i ostatecznie dzisiaj nad ranem kurs znalazł się poniżej 1.36. Tak niskie wartości nie były notowane od września. Co najistotniejsze zostały pokonane wcześniejsze wsparcia zlokalizowane w okolicach 1.37, co oznacza duże prawdopodobieństwo kontynuacji trendu i spadki przynajmniej do poziomu 1.3458.
Wracając do środowych wydarzeń, poznaliśmy w tym dniu kilka istotnych publikacji makroekonomicznych. Z rynku pracy w USA, będącego newralgicznym punktem tamtejszej gospodarki, napłynęły dane lepsze od oczekiwań jak również lepsze od tych z poprzedniego tygodnia. Zarejestrowano 435 tysięcy nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, podczas gdy prognoza jak i poprzednia wartość oscylowały wokół 450 tysięcy. Spadła też liczba wniosków cały czas zalegających w urzędach pracy. Spadek ten wyniósł w stosunku do poprzedniego tygodnia blisko 100 tysięcy. Inną, korzystną dla kursu dolara figurą, był odczyt bilansu handlu zagranicznego. Deficyt był bowiem niższy niż się spodziewano. Kolejne, po piątkowych payrollach, dobre dane powinny poprawić prognozy co do najbliższych odczytów i stanowić podłoże fundamentalne do dalszej aprecjacji dolara.

Wspomnieć warto również o opublikowanym przez Bank Anglii raporcie o inflacji w trzecim kwartale. Wynika z niego, że decydenci polityki monetarnej w Wielkiej Brytanii zaczynają mieć obawy o wzrost inflacji i najprawdopodobniej dalsze łagodzenie polityki pieniężnej, w postaci zwiększenia programu skupu długoterminowych aktywów, nie zostanie zaimplementowane. W ślad za tym, w środę po godzinie 11:30, obserwowaliśmy silne umocnienie funta w stosunku do pozostałych walut.

Co znajduje się natomiast w dzisiejszym kalendarzu? Jedyną popołudniową figurą, na którą powinni zwrócić uwagę inwestorzy, będzie indeks nastrojów amerykańskich gospodarstw domowych badanych przez zespół z Uniwersytetu Michigan. Zostanie on opublikowany o 15:55.

EURUSD

Wspomniany przez nas w środowym komentarzu techniczny sygnał sprzedaży został wygenerowany. Dane fundamentalne również przemawiają za zawieraniem krótkich pozycji. Korekta do poziomu 1.3700 jest jak najbardziej realna, jednak w perspektywie 3-4 najbliższych sesji przewidujemy kontynuację trendu spadkowego. Celem dla tych spadków jest zniesienie Fibonacciego, 50% ostatniego, trwającego blisko 2 miesiące, impulsu wzrostowego.
Dzisiaj zostały już odczytane wstępne dane o PKB w Niemczech w III kwartale. Wzrost wyniósł 3.9% r/r i 0.7% kw/kw wobec prognozy odpowiednio 3.7% i 0.8%. O 11 zostaną opublikowane podobne dane dla strefy euro.

EURPLN
Ruch północny, który obecnie obserwujemy na parze EURPLN, wynika z wcześniejszego osiągnięcia dolnego ograniczenia ponad trzymiesięcznego kanału cenowego i braku impulsów fundamentalnych pozwalających na jego pokonanie. W dniu dzisiejszym dalszy wzrost jest bardziej prawdopodobny od spadków, a celem będzie tym razem górne ograniczenie wspomnianego kanału znajdujące się na wysokości 3.9800. W dłuższej perspektywie przewidujemy jednak aprecjację złotówki, tym bardziej, że wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej są coraz bardziej jastrzębie.

GBPUSD
Raport o inflacji w III kwartale przedstawiony przez BoE dał silny bodziec aprecjacyjny funtowi, dzięki czemu kurs GBPUSD odbił się od wsparcia na 1.5959. W przeciwieństwie do sytuacji na głównej parze walutowej listopadowe wsparcia w dalszym ciągu więc obowiązują. Trzeba je uznać za szczególnie istotne, gdyż znajdują w okolicach zniesienie Fibonacciego 50% impulsu wzrostowego zapoczątkowanego 22 października. Najprawdopodobniej w najbliższym czasie zostaną kolejny raz przetestowane, a ewentualne odbicie lub przełamanie wyznaczy nam kierunek kursu na najbliższe dni.

AUDUSD

Dane z rynku pracy w Australii, które poznaliśmy w nocy ze środy na czwartek z pewnością nie ucieszyły inwestorów posiadających długie pozycje na AUD. Stopa bezrobocia wzrosła bowiem w październiku do 5.4%. Oczekiwano wzrostu do 5.1% z 5.0% we wrześniu. Nie tak dawno Bank Australii nieoczekiwanie podjął decyzję o podwyżce stóp procentowych. Taki odczyt może więc niektórym nasuwać pytanie czy nie za wcześnie. Decydenci polityki monetarnej z pewnością jednak lepiej znają sytuację w gospodarce i ciężko podważać ich decyzje. Idąc tym tokiem rozumowania i biorąc pod uwagę to, że Bank Australii uprzedził przyszłe wydarzenia, w dłuższym terminie silny trend wzrostowy na AUDUSD powinien być kontynuowany.

Kamil Rozszczypała
IDM SA