Przeprosiny to ważna informacja dla klientów

Firmy coraz częściej przepraszają konkurentów za naruszenie praw autorskich lub znaków towarowych. To efekt ugód i procesów.

Spółka Okpol przeprasza znanego producenta okien Velux za czyny nieuczciwej konkurencji, w tym naruszania renomowanego znaku towarowego. Przegrała bowiem proces sądowy. Na łamach żółtych i zielonych stron “Rzeczpospolitej” jest wiele takich ogłoszeń. Tomasz Filipiak przeprasza Carl Walther GmbH za wprowadzenie do obrotu nieoryginalnych i nieautoryzowanych replik pistoletów. Również spółka Toi Toi Systemy Sanitarne była ostatnio przepraszana przez swoją konkurencję. Podobnych oświadczeń jest w prasie coraz więcej.

_ Często takie oświadczenie jest bardziej pożądane niż rekompensata pieniężna. I to nie tylko przy zawieraniu ugody, ale i podczas procesu sądowego _– podkreśla Dorota Bryndal, radca prawny, wspólnik w kancelarii Gessel.

Możliwość żądania oficjalnych przeprosin w mediach poprzez wydanie oświadczenia znajdziemy w kilku aktach prawnych, w tym w prawie autorskim i przepisach o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Pozwala też na to prawo własności przemysłowej – w ramach roszczenia o usunięcie skutków naruszenia. Chodzi o kradzież opatentowanych rozwiązań, wykorzystywanie cudzych znaków towarowych itp.

Oświadczenia w mediach to uzupełnienie roszczeń majątkowych: naprawienia wyrządzonej szkody czy też wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści.

_ Negocjacje dotyczące pieniędzy idą dość łatwo, ale przy uzgadnianiu treści oświadczeń cyzeluje się każde słowo _– zaznacza.

Odpowiednie regulacje zawiera też kodeks cywilny, który – poprzez mechanizm ochrony dóbr osobistych – chroni np. firmę przedsiębiorcy i jego dobre imię zszargane bezpodstawnymi oskarżeniami.

To słono kosztuje

Firmom poszkodowanym nieuczciwymi działaniami konkurentów nie chodzi jedynie o pokrycie strat. Poza wyrażeniem żalu i powiadomieniem uczestników rynku o czynach nieuczciwej konkurencji publikacja oświadczenia ma też aspekt ekonomiczny. Wykupienie – nieraz wielokrotne – ogłoszenia w ogólnopolskiej gazecie to nierzadko wydatek kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych. Dla małej firmy, która podrabia produkty lub fałszuje renomowane znaki towarowe, to dodatkowa kara finansowa. Dorota Bryndal zaznacza jednak, że koszty przegranego procesu mogą być wyższe, dlatego lepsza jest ugoda, która szybko kończy sprawę.

Przepisy przewidują też inne sankcje, z których poszkodowani nie mają bezpośrednich korzyści. Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (DzU. z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.) przewiduje np., że gdy czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony, można żądać zasądzenia jakiejś kwoty na cel społeczny związany z kulturą polską albo ochroną dziedzictwa narodowego. Także prawo autorskie przewiduje, że w procesie można się domagać wysokiej kwoty na fundusz promocji twórczości, gdy naruszenie praw majątkowych było zawinione i zostało dokonane w ramach działalności gospodarczej. Prawo autorskie pozwala także, by podczas procesu sądowego zażądać obok przeprosin ogłoszenia w mediach części lub całości orzeczenia.

Mogą być nadużycia

Bywa, że przeprosiny w mediach musi opublikować nie pozwany, ale wnoszący pozew z tytułu nieuczciwej konkurencji! Chodzi o to, aby zniechęcać do bezpodstawnego gnębienia konkurencji, która gra ostro, ale zgodnie z prawem. ∑

opinia

Krystyna Szczepanowska-Kozłowska, prof. UW, partner w kancelarii Lovells

Oświadczenia publikowane w prasie są popularne z dwóch powodów: to nie tylko źródło informacji dla klientów, ale też swoista forma ostrzeżenia dla innych, że nie warto naruszać własności intelektualnej tej firmy. Dlatego w negocjacjach pomiędzy stronami dla poszkodowanych jest bardzo ważne, aby takie oświadczenia się ukazały. Tym bardziej że sądy nie mają obowiązku orzekać o ich publikacji, a prawo własności przemysłowej w obecnym brzmieniu w ogóle nie przewiduje takiego rozwiązania. Sądowi rozstrzygającemu o naruszeniu patentu lub naruszeniu prawa ochronnego na znak towarowy wolno jedynie orzec o podaniu do publicznej wiadomości części lub całości orzeczenia albo informacji o wyroku.

Michał Kosiarski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)