Przerwę wykorzystujemy na dymka, kanapkę, spacer. Na co jeszcze?
Wybierają się na obiady albo na papierosa. Są tacy, którzy przerwę w pracy wykorzystują na spacer wokół budynku firmy albo siedząc na przyzakładowej ławce. Nie brakuje i tych, którzy wykorzystują przerwę w pracy na załatwienie osobistych spraw. Z ankiety, którą przeprowadziliśmy, wynika, że 46% pracowników wykorzystuje przerwę w pracy w tradycyjny sposób – czyli na zjedzenie posiłku.
Jak się okazuje Polacy w przerwie nie tylko jedzą. W pracy lubimy robić sobie przerwę również na przeglądanie Internetu, sprawdzamy pocztę, czytamy kawały lub gramy w sieci np. z innymi pracownikami - 25% pracowników właśnie w taki sposób wykorzystuje czas wolny w pracy. Z badań przeprowadzonych przez firmę Gemius, wynika zaś że 93 % osób, które mają dostęp do Internetu w pracy, uprawia tzw. cyberslacking (surfowanie po sieci).
Przerwę na przysłowiowego dymka lub zaparzenie sobie kawy przeznacza 13% osób. Z naszej ankiety wynika też, że pracownicy w przerwie załatwiają też swoje osobiste sprawy. Do urzędu, na pocztę, banku, czy też na zakupy wybiera się w przerwie 4% osób. Okazuje się, że są też tacy pracownicy, którzy w ogólnie nie mają przerwy.
Do takiego stanu rzeczy przyznało się 25% pracowników (w głosowaniu wzięło udział 3162 osób). Tymczasem zdaniem inspekcji pracy brak przerwy może być poważnym naruszeniem praw pracowniczych. Może być szczególnie groźne w niektórych zawodach. Kierowca tira, który nie ma przerwy, wskutek zmęczenia, może stanowić śmiertelne zagrożenie na drodze.
- Kodeks pracy szczegółowo wypowiada się na ten temat. Pracodawca narusza prawo, jeśli nie pozwala na przerwę w pracy. Przypadki łamania prawa należy zgłosić do inspekcji - mówi Janina Krystka, z inspekcji pracy.
Zdarzają się i takie przypadki, gdy pracownik nie robi sobie przerwy, bo … nie ma czasu.
- Czasem jestem tak zabiegana, że o przerwie nie ma mowy, szczególnie pod koniec miesiąca, gdy trzeba rozliczać faktury. Czasem nie mam czasu, żeby wyjść nawet do toalety – żali się Grażyna Grott, księgowa z łódzkiej hurtowni odzieżowej.
Pracownicy często nie wiedzą lub zapominają o tym, że kodeks pracy jasno formułuje, kto i na jak długo może sobie zrobić przerwę w pracy. Z przepisów wynika, że przerwa przysługuje pracownikom, których praca w ciągu doby wynosi co najmniej 6 godzin. Nie mają do niej prawa zatrudnieni np. 5 godzin na dobę. Zapewnienie pracownikom 15 - minutowej przerwy jest obowiązkiem pracodawcy. Szef może też udzielić przerwy 60-minutowej przeznaczonej np. na załatwienie spraw osobistych. Jeśli pracownicy wykonują pracę monotonną, szef może wprowadzić też dodatkowe przerwy, które powinny być określone w regulaminie wewnątrzzakładowym.
Krzysztof Winnicki/JK
