Przesyłki porzucone przed paczkomatem. Natknął się na nie mieszkaniec, InPost wyjaśnia sprawę
Mieszkaniec Nowego Dworu Mazowieckiego znalazł przed jednym z paczkomatów InPostu worek pełen paczek. Zaalarmowany poinformował o tym fakcie policję, co potwierdziła WP Finanse komenda powiatowa. InPost natomiast zwraca uwagę na nietypowe zachowanie zgłaszającego, które ujawniło nagranie monitoringu.
16.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 21:23
Nie doczekamy się chyba okresu przedświątecznego bez afer z kurierami. Było już rzucanie zamówieniami czy pracownik ze złamaną nogą, a tym razem mamy do czynienia z pozostawionym przed paczkomatem workiem pełnym niedostarczonych przesyłek.
O "znalezisku" na forum mieszkańców Nowego Dworu Mazowieckiego poinformował pan Paweł. Jak dodał, do porzuconego worka z paczkami wezwał policję. Zdarzenie potwierdza w rozmowie z WP Finanse Komenda Powiatowa Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
- W poniedziałek około godziny 15.30, wpłynęło do nas zgłoszenie o odnalezieniu torby, w której wnętrzu znajdowały się paczki. Było to przy ulicy Inżynierskiej w Nowym Dworze Mazowieckim. Osoba zgłaszająca pozostała na miejscu do czasu przyjazdu patrolu policji - mówi oficer prasowa KPP w Nowym Dworze Mazowieckim st. asp. Joanna Wielocha.
Z relacji Joanny Wielochy wynika, że funkcjonariusze zabezpieczyli przesyłki i wezwali na miejsce przedstawiciela firmy kurierskiej.
Pracownik pokwitował odbiór torby z paczkami od policjantów. Nie zgłosił żadnych uwag co do jej stanu, wyglądu i zawartości.
- Na tym na chwilę obecną się sprawa zakończyła. Nie wpłynęło do nas żadne zawiadomienie o kradzieży jakichkolwiek paczek z tej torby - kończy oficer prasowa.
Wysłaliśmy pytania do InPostu. Chcieliśmy się dowiedzieć m.in., dlaczego doszło do takiej sytuacji, a także czy żadna paczka nie zaginęła. Rzecznik prasowy firmy Wojciech Kądziołka zaznaczył, że obecnie trwają prace wyjaśniające zdarzenie.
W rozmowie z nami zwrócił natomiast uwagę na zachowanie zgłaszającego sytuację na policję. Z nagrania monitoringu wynika, że znalezione paczki najpierw zapakował do swojego samochodu i odjechał. Wrócił z nimi jakiś czas później - tuż przed przyjazdem funkcjonariuszy.
- Intencje zgłaszającego są dla nas nieoczywiste na ten moment. Jesteśmy gotowi do współpracy z policją w celu wyjaśnienia tej sprawy - zapewnił nas Wojciech Kądziołka. Dodał, że jeżeli okaże się, że wina leży po stronie kuriera, to zostaną wyciągnięte wobec niego konsekwencje.
Próbowaliśmy wielokrotnie skontaktować się z autorem posta. Niestety, bezskutecznie. Sam post ostatecznie zniknął z grupy dla mieszkańców Nowego Dworu Mazowieckiego.