Przyjęcie euro od 2012 roku nie jest dogmatem - Rostowski
26.11.Warszawa (PAP) - Zdaniem ministra finansów Jacka Rostowskiego przyjęcie euro przez Polskę od 1 stycznia 2012 roku jest celem ambitnym i realnym, nie jest jednak dla rządu...
26.11.2008 | aktual.: 26.11.2008 08:52
26.11.Warszawa (PAP) - Zdaniem ministra finansów Jacka Rostowskiego przyjęcie euro przez Polskę od 1 stycznia 2012 roku jest celem ambitnym i realnym, nie jest jednak dla rządu dogmatem. Natomiast wejście do ERM2 odbędzie się dopiero wtedy, gdy będzie bezpieczne dla gospodarki.
"Mówiąc o przyjęciu Polski do strefy euro 2011 roku i zmianie waluty 1 stycznia 2012 roku, zawsze podkreślaliśmy, że to jest ambitny, ale realny cel. Nigdy nie twierdziliśmy, że to jest dogmat" - powiedział w wywiadzie dla środowego "Dziennika" Rostowski.
"Jeśli warunki będą takie, że trzeba będzie przystąpić do ERM2 nieco później, to przecież nie zaryzykujemy wstrząsów dla gospodarki" - dodał.
Przypomniał także, że w mechanizmie kursowym jest dość duża elastyczność.
"To, przyznaję, przedziwny system, ale daje możliwość wykorzystania całego pasma plus minus 15 proc. Czyli tutaj nie ma specjalnego zagrożenia" - ocenia minister.
Szef resortu finansów uważa, że największe wahania kursu mogą być już przeszłości.
"Mam nadzieję, że największe turbulencje na rynku walutowym są już za nami" - powiedział.
"Przypuszczam, że już w pierwszej połowie przyszłego roku wahania kursów na świecie mogą być dużo mniejsze. Zatem nie uważam, że pierwsza połowa przyszłego roku musi być momentem, kiedy będzie szczególnie trudno przystąpić do ERM2" - dodaje.
Rostowski Podkreśla także, że nie jest wykluczone, że do mechanizmu kursowego można będzie wejście z szerokim pasmem wahań, które zostanie później zwężone, bądź odwrotnie.
Minister finansów poinformował także, że kandydatura pełnomocnika do spraw wprowadzenia euro pojawi się w grudniu. (PAP)
bg/ asa/