"Puls Biznesu": Ukraińska nowa fala
Wykształceni, młodzi, myślący o zapuszczaniu korzeni w Polsce - tacy są nowi imigranci z Ukrainy. Na rynku pracy nie konkurują z Kowalskim - pisze "Puls Biznesu".
13.12.2016 04:50
Dla przybywających ze Wschodu Polska stała się tym, czym dla setek tysięcy rodaków po wejściu do Unii Europejskiej Wielka Brytania, Irlandia czy Niemcy. Jednak dopiero wybuch wojny na Ukrainie i recesja spowodowały, że gotowych do przyjazdu do Polski za chlebem trzeba liczyć już nie w tysiącach, ale milionach.
"Mamy nową falę wielkiej migracji z Ukrainy. Ona różni się od typowych przyjazdów, które obserwowaliśmy przez wiele lat" - przyznaje Grzegorz Dobroczek z Departamentu Statystyki NBP.
Na koniec października w pośredniakach było blisko 1,1 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy Ukraińcom - o 44 proc. więcej niż w całym 2015 r. Liczba robi wrażenie, ale nie oznacza jeszcze, że tylu sąsiadów ze schodu podjęło u nas pracę, bo na jednego chętnego przypada często więcej niż jedno oświadczenie. Dynamicznie rośnie również liczba pozwoleń na pracę. Tylko w pierwszej połowie roku dostało je 42,5 tys. osób - ponad 80 proc. wszystkich wydanych w ubiegłym roku. NBP szczegółowo zbadał, jak obecnie wygląda statystyczny Ukrainiec szukający ziemi obiecanej w Polsce.