Radni PiS nie chcą prywatyzacji SPEC
Radni klubu PiS w Radzie Warszawy złożyli w czwartek projekt uchwały w sprawie niewyrażenia zgody na zbycie akcji SPEC. W ub. tygodniu ratusz poinformował radnych, że spółka ta jest w doskonałej sytuacji finansowej, a wartość jej aktywów to blisko 1,5 mld zł.
07.10.2010 | aktual.: 07.10.2010 20:23
W uzasadnieniu do projektu radni PiS napisali, że dotychczas nie padły żadne argumenty, które miałyby wskazywać potrzebę prywatyzacji Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Podkreślili, że SPEC jest monopolistą na rynku dostawców ciepłej wody i ogrzewania dla mieszkańców Warszawy. W ich ocenie prywatyzacja przedsiębiorstwa może skutkować podwyżkami opłat oraz zwolnieniami pracowników - jest ich obecnie ponad 1,8 tys.
W lipcu ub.r. stołeczni radni zdecydowali o rozpoczęciu prac przygotowawczych do prywatyzacji SPEC - spółki zajmującej się przesyłem i dostarczaniem energii cieplnej na terenie miasta. Radni PO podkreślali wówczas, że decyzja nie oznacza zgody Rady Warszawy na prywatyzację tej spółki, a jedynie na wykonanie analizy dotyczącej jej wartości, stanu prawnego i perspektyw rozwoju.
W ubiegły czwartek dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego ratusza Renata Tomusiak (biuro podlega wiceprezydentowi miasta Jarosławowi Kochaniakowi, który jest jednocześnie przewodniczącym Rady Nadzorczej SPEC) poinformowała radnych, że analiza ta jest już gotowa. Została przekazana przez wykonawcę do ratusza w lipcu br. i liczy 8,6 tys. stron.
Po zapoznaniu się z tym opracowaniem, biuro kierowane przez Tomusiak wysłało uwagi do dokumentu, które obecnie są rozpatrywane przez autorów analizy. Jeśli ratusz zdecyduje się przyjąć dokument, za analizę zapłaci 387 tys. zł.
Uchwała zgłoszona przez klub PiS ma być rozpatrywana na następnej sesji rady miasta, którą zaplanowano na 21 października. Jej przyjęcie będzie zależeć od tego, jak zagłosują lewicowi radni. W styczniu ub.r., gdy rozpatrywana była uchwała przewidująca prywatyzację SPEC, jej przyjęcie wspólnie zablokowali radni PiS i ówczesnego klubu Lewicy, współrządzącego miastem z PO.
Pytany o tę sprawę przeciwnik prywatyzacji SPEC Andrzej Golimont (SLD) powiedział w czwartek, że nie wie, jak zagłosuje jego klub, bo nie zna projektu uchwały PiS. Podkreślił jednak, że w wykonanie analizy przedprywatyzacyjnej SPEC zaangażowane zostały środki publiczne i pośpiech w przyjęciu takiej uchwały nie jest wskazany.
- Prezydent miasta nie wystąpiła dotychczas do rady z projektem uchwały dotyczącej zgody na prywatyzację. Poza tym, nowo wybrana rada (wybory samorządowe odbędą się 21 listopada) może zdecydować, że uchwała ta straci moc - powiedział.
- Od wyboru mieszkańców Warszawy zależy, czy większość będzie miała koncepcja sprywatyzowania SPEC, czy radni, którzy uważają, że mienie miejskie należy zbywać bardzo ostrożnie - dodał.
SPEC powstało w wyniku przekształcenia w 2003 r. przedsiębiorstwa komunalnego. Obecnie jest jednoosobową spółką akcyjną, w której 100 proc. udziałów należy do m.st. Warszawa.