Raport futures

Wbrew nastrojom na zachodnioeuropejskich parkietach oraz niemrawemu początkowi notowań nad Wisłą, wtorkowa sesja na Książęcej przyniosła ostatecznie korzystne rozstrzygnięcia dla strony popytowej.

Raport futures
Źródło zdjęć: © AFP | Mario Tama

03.07.2013 08:49

Na rynku terminowym, wrześniowa seria kontraktów rozpoczęła kwotowania z poziomu 2 178 pkt, tj. całe 2 pkt powyżej poniedziałkowego zamknięcia. Pierwsze minuty handlu sprowadziły kurs FW20U13 poniżej kreski ale osiągnięcie przed 10:00 poziomu 2 161 pkt oznaczało kres wtorkowych możliwości niedźwiedzi. Niemniej, jeszcze kolejne godziny nie przyniosły większych zmian; do 13:00 rynek fluktuował nieznacznie poniżej poziomu odniesienia, wyjście ponad kreskę również nie stanowiło jeszcze sygnału do mocniejszych wzrostów i dopiero zielony początek sesji na Wall Street zmobilizował kupujących. Kurs wrześniowej serii w szybkim tempie osiągnął pułap 2 231 pkt, który wyznaczył wtorkowe maksimum, jednak sam finisz przyniósł nieznaczne cofnięcie i ostatni kurs dnia wypadł na wysokości 2 212 pkt (+1,65%). Sesyjny wolumen obrotu był już wyraźnie wyższy niż dzień wcześniej i ukształtował się na poziomie 39,9 tys. kontraktów. LOP na koniec dnia wzrósł do 98,5 tys. pozycji.

Poniedziałkowy brak zdecydowania okazał jedynie chwilą przestoju na ścieżce odreagowania, którego kontynuacja doprowadziła wczoraj do przełamania w ładnym stylu strefy oporu wyznaczonej przedziałem 2 185 – 2 199 pkt ale możliwość większych wzrostów ograniczyło przebiegające na poziomie 2 212 pkt 38,2% czerwcowej fali spadkowej. Dodatkowo, aktualnie potencjał do kontynuacji ruchu zostanie aktualnie skonfrontowany z psychologicznym znaczeniem wysokiego czarnego korpusu z 20.06. a opory na wysokości 2 257 pkt (50% fali) oraz 2 266 pkt (połowa rzeczonego korpusu) mogą okazać się ciężkim wyzwaniem dla kupujących. Ewentualne niedźwiedzie kontrakcje o ile ograniczą się jedynie do zakresu wczorajszego korpusu nie nabiorą jeszcze większego znaczenia. Sygnałem natężenia presji podażowej byłoby już jednak domknięcie ostatniej wzrostowej luki. Szybkie oscylatory zachowują spory potencjał wzrostowy a pozytywnym symptomem jest również pokonanie przez Composite Index skośnego wsparcia, choć brak analogicznego sygnału na
bazowym RSI osłabia jego znaczenie. Ciekawie prezentuje się sytuacja na ADX, który wyhamował wzrosty, co może oznaczać bliskość punktu przegięcia.
DM BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)