Raport Goldman Sachs pomógł tylko na chwilę
We wtorek inwestorzy na chwilę zapomnieli o problemach krajów peryferyjnych Strefy Euro i skupili się na rynku surowcowym. Ich uwagę zwróciły raporty dotyczące tego rynku jakie opublikował Goldman Sachs i Morgan Stanley.
25.05.2011 09:50
W centrum zainteresowania znalazła się ropa. Podrożała ona o 2%, dając pozytywny impuls także innym rynkom. Wczorajszy optymizm jednak szybko wyparował i dziś ponownie wrócił strach przed pogłębieniem kryzysu na peryferiach Strefy Euro.
Wyższe prognozy cen ropy
Wczorajszy wzrost cen ropy był reakcją na podwyższenie przez Goldman Sachs prognozowanych cen ropy na koniec 2011 roku do 120 dolarów i do 140 dolarów na koniec przyszłego roku. Swoje szacunki podwyższyli również analitycy Morgan Stanley, prognozując odpowiednio cenę baryłki na poziomie 120 i 130 dolarów. Optymizmu wystarczył tylko na jeden dzień. Dzisiejszy poranek przynosi spadek cen o prawie 1%. O tym jak będą kształtowały się notowania w kolejnych godzinach, zdecydują nastroje na rynkach globalnych oraz publikowane po południu tygodniowe dane nt. zapasów paliw w USA.
Analitycy ankietowani przez agencję Dow Jones oczekują, że zapasy ropy spadną o 1,3 mln baryłek, natomiast zapasy benzyny i destylatów wzrosną odpowiednio o 400 tys. i 300 tys. baryłek. Wtorkowa zwyżka cen nie zmieniała układu sił na wykresie ropy Brent. W krótkim terminie kontynuowana jest stabilizacja. W nieco dłuższym nie można natomiast wykluczać jeszcze jednej fali wyprzedaży, która mogłaby sprowadzić kurs w okolice 102 dolarów.
Goldman Sachs o Chinach
Analitycy Goldman Sachs podwyższając prognozy dla cen ropy, jednocześnie obniżyli swoje szacunki wzrostu gospodarczego dla Chin. Obecnie prognozują oni, że w tym roku PKB urośnie o 9,4%, podczas gdy wcześniej zakładali wzrost na poziomie 10%. Jednocześnie w dół do 9,2% z wcześniej szacowanego 9,5%, obniżyli oni swoje prognozy wzrostu gospodarczego na rok 2012.
Niższa dynamika chińskiego PKB to zła wiadomość dla rynku miedzi, której Chiny są dużym konsumentem. W tej chwili coraz trudniej znaleźć argumenty przemawiające za tym, że miedź zdoła jeszcze wrócić do długoterminowego trendu wzrostowego.
Jednodniowa korekta na EUR/USD
Poprawa nastrojów na rynkach globalnych, optymistyczne dane z Niemiec (indeks Ifo miał w maju wartość 114,2 pkt. http://www.xtb.pl/strona.php?pulsrynku=20987) oraz obrona psychologicznego poziomu 1,40 dolara, wsparły we wtorek stronę popytową i umożliwiły powrót EUR/USD powyżej 1,41 dolara. Spadki wróciły jednak wraz z powrotem obaw o przyszłość Strefy Euro. Dziś notowania euro przetestowały poziom 1,4013, grożąc przełamaniem psychologicznej bariery 1,40 i znacznym pogłębieniem spadków. Potencjalny cel to okolice 1,38 dolara. Jeżeli pojawią się kolejne podażowe impulsy, w tym również zwiększające awersję do ryzyka dane makroekonomiczne z USA, to poziom ten może być bardzo szybko osiągnięty.
Środowe kalendarium
Kwietniowe raporty nt. stopy bezrobocia i sprzedaży detalicznej w Polsce, zrewidowane dane nt. brytyjskiego PKB za I kwartał 2011 roku, amerykańskie dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku oraz tygodniowy raport o zmianie zapasów paliw w USA, to główne pozycje w środowym kalendarium.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.